Oczywiście możemy kupować walutę w kantorze (lub w banku jak nie patrzymy na kursy) tuż przed wyjazdem, ale jak ma się to do idei oszczędzania, gdzie nasze działania planujemy i przygotowujemy się do nich z dużym wyprzedzeniem. Kupowanie waluty przed wyjazdem ma wady: po pierwsze jeżeli kupujemy większą kwotę w kantorze mogą jej po prostu nie mieć (lato 2006 5 kantorów w okolicy dworca głównego w Krakowie w żadnym nie mieli funtów), łażenie z dużą gotówką po mieście nie jest zbyt dobrym pomysłem no i kurs. Kupując raz waluty można porównać to do wpłacania całych oszczędności do F.A., albo kupimy w dobrej cenie (tzw. złoty strzał), albo w nie za dobrej. Odkładanie waluty regularnie pozwala uśrednić kurs, przez co w długim terminie wyjdziemy na tym lepiej.
Oczywiście coraz więcej osób nie korzysta z waluty tylko na wakacjach, zakupy przez internet w innych krajach umożliwiają zakup po naprawdę dobre cenie. Ale aby ta cena była dobra nie możemy stracić części pieniędzy na wymianie - a jakie są kursy bankowe każdy wie.
Dlatego postanowiłem stworzyć tabelkę, w której umieściłem główne cechy kont walutowych dostępnych w Polskich Bankach. Tabelka będzie się powiększać, gdyż na razie jest tam kilka banków.
Konta walutowe
Tabelka wymaga kilku objaśnień, nie ręczę za 100% dokładność informacji zawartych w tabeli. Taryfy opłat i prowizji banków są tak skomplikowane, że nie dziwie się że ludzie czują się oszukani. Ja jeszcze coś tam widzę co jest napisane drobnym druczkiem, ale co ma powiedzieć osoba która ma 50-60 lat i już niedowidzi, a niekiedy nazwy opłat nic nie mówią, więc co ma powiedzieć osoba niewykształcona. Najlepsze tabele opłat i prowizji ma mBank i Alior Bank (jeżeli chodzi o czytelność), a najgorszą Kredyt Bank.
Tabelka wymaga kilku objaśnień, nie ręczę za 100% dokładność informacji zawartych w tabeli. Taryfy opłat i prowizji banków są tak skomplikowane, że nie dziwie się że ludzie czują się oszukani. Ja jeszcze coś tam widzę co jest napisane drobnym druczkiem, ale co ma powiedzieć osoba która ma 50-60 lat i już niedowidzi, a niekiedy nazwy opłat nic nie mówią, więc co ma powiedzieć osoba niewykształcona. Najlepsze tabele opłat i prowizji ma mBank i Alior Bank (jeżeli chodzi o czytelność), a najgorszą Kredyt Bank.
Pierwsze 3 banki w tabeli (WBK, PKO BP, PEKAO) obsługują jako przelew wewnętrzny Walutomat. Co to jest walutomat możesz przeczytać tutaj.
Z banków wymienionych w tabeli posiadam konta walutowe posiadam w WBK i Aliorze. Więc 100% prowadzenie konta jak i konta oszczędnościowego w walucie obcej są bezpłatne. Co do kart to nie posiadam, ale TOiP są bardzo przejrzyste więc tak jak jest napisane tyle za kartę zapłacicie. Karta w walucie obcej to fajny wynalazek jeżeli jedziemy do rozwiniętego kraju i szeroko akceptują tam karty.
Przelew SEPA jest to przelew realizowany na terenie europejskiego obszaru gospodarczego w walucie euro do 50.000 €. Jest on naprawdę tani - 5 zł (w Polsce, w Finlandii jest bezpłatny) i w miarę szybki max 7 dni roboczych i pieniądze są na koncie odbiorcy.
Przelew SWIFT to przelew realizowany w praktycznie każdej walucie, do banków operujących w SWIFT. Niestety koszty są wysokie, trudne do oszańcowania (poza opłatą podaną w tabeli dochodzą opłaty banków pośredniczących jeżeli mamy opcję SHA i OUR) i nie wiadomo ile będzie szedł. Ale jak chcemy zapłacić w rublach czy koronach to własnie ten rodzaj przelewu będziemy wykonywać.
Punkt odnośnie lokaty i kont oszczędnościowe opisuje czy bank oferuje takie produkty dla waluty obcej. Ponieważ oprocentowanie na rachunku walutowym jest niskie (umieszczone w tabeli) te produkty pomagają więcej wyciągnąć z naszych oszczędności. Planuję ranking lokat w walucie obcej, ale to plan na niedaleką przyszłość.
Prosiłbym natomiast o opinię w sprawie kont walutowych które posiadacie zarówno w bankach, które są w tabeli jak i ich nie ma. Jak oceniacie możliwości jakie wam dają? Oraz jakie banki powinny być w pierwszej kolejności dodane. Pozostaje mi życzyć przyjemnej końcówki długiego weekendu.