Upadek Lehman Brothers, można rzec symbol tego kryzysu wraz z następującym po nim wielkim bailoutem banków a obecnie kilku krajów. Upadek Lehmana ogłoszony w niedzielę 15 wrześnie spowodował katastrofalną dla posiadaczy papierów wartościowych zakończoną dopiero w lutym 2009.
Jak to się stało że upadek banku, w który nikt nie wierzył stał się faktem? W jaki sposób bank umoczony w bezwartościowe hipoteki subprime zdołał przetrwać prawie 2-lata i ukrywał swoje prawdziwe aktywa zarówno przed inwestorami, agencjami ratingowymi które wyceniały go na A i nic nie dostrzegł również agencje nadzoru USA?
Po upadku Enronu i Worldcomu w USA bardzo zaostrzono standardy księgowości i wydawać by się mogło że nadużycia na ogromną skalę nie będą takie łatwe. Jednakże jak widać dobrzy księgowi są warci swoich pieniędzy i potrafią tak obejść przepisy, których nikt nie wykryje aż się nie wydarzy katastrofa.
Raport kancelarii prawnej Jenner & Block, która zbierała dowody przeciwko Lehman Brothers, który liczy ponad 2200 stron pełen jest wszelkiego rodzaju przykładów malwersacji, a jedną z największych i najciekawszym przykładem malwersacji.
Mowa dokładnie o transakcjach nazwanych Repo 105.
Repo jest to skrót od nazwy repurchase agreement. Umowa repo jest bardzo popularną i bardzo często zawieraną umową szczególnie przez banki inwestycyjne. Polega on na na pożyczeniu gotówki od innej instytucji oddając w zastaw część aktywów (obligacje, bony skarbowe, akcje). Są to pożyczki krótkoterminowe najczęściej na okres nie dłuższy niż kilka dni. Po zakończeniu okresu pożyczki strona pożyczająca zwraca pożyczoną gotówkę wraz z odsetkami bądź innym uzgodnionym wynagrodzeniem, w zamian otrzymując swoje aktywa z powrotem.
Jednakże księgowi Lehman Brothers znaleźli zapis mówiący że transakcję repo należy księgować jako zaciągnięcie kredytu kiedy wartość zabezpieczenia na każdego pożyczonego dolara wynosi od 98 do 102 centów. I wykombinowali że jeżeli w zamian za dolara pożyczanych aktywów zaoferują wynagrodzenie 105 centów transakcję to będzie można zaksięgować jako sprzedaż.
Nie bez znaczenia był też czas zawierania tych transakcji. Lehman zawierał te transakcji tuż przed, albo w trakcie sporządzania raportów kwartalnych. Działało to na jego korzyść w dwojaki sposób:
- pozbywał się z bilansu toksycznych aktywów, które stanowiły zabezpieczenie repo (m.in obligacji zabezpieczonych hipotekami)
- otrzymywał gotówkę która zwiększała jego wiarygodność.
Oba te czynniki powodowały że bank ukrywał stan faktyczny swoich finansów i aktywów i utrzymywał swój wysoki rating.
Jakie to były kwoty, które uzyskiwał Lehman za pomocą transakcji repo 105?
- IV kw. 2007 37 mld $
- I kw. 2008 49 mld $
- II kw. 2008 50 mld $
Zakończenia III kw. bank niby doczekał, ale jego sprawozdanie już nie doczekało się ukończenia.
Cóż mimo iż oczekuje się od firm publicznych, a szczególnie od banków mylnie zwanymi instytucjami zaufania publicznego przejrzystości, wybuchające co kilka lat skandale księgowe pokazują że tak nie jest. Dla nas drobnych inwestorów nie jest praktycznie możliwe wyśledzenie takich malwersacji, ale cóż się dziwić jeżeli obecnie działy księgowości firm zatrudniają więcej wykształconych ludzi niż brało udział w załogowej misji na księżyc.
Porada: do testowania wiarygodności sprawozdań można zastosować prawo Benforda, które mówi, że liczby o bardzo różnym charakterze nieproporcjonalnie często na pierwszym nie zerowym miejscu zawierają cyfrę 1. Konkretniej cyfrą 1 zaczynają się liczby w 30% przypadków, 2 w około 18% itd. aż do cyfry 9, gdzie mniej niż 9% liczb się nią zaczyna. Dlatego jeżeli ktoś fałszuje wyniki używa zbyt często cyfr np. 5 i 6 niż by to wynikało z prawa Benforda.
To taka mała ciekawostka z dziedziny matematyki, pokazująca jak świat finansów mimo wszystko związany jest z naturalnym porządkiem rzeczy.
Na zakończenie przypominam o możliwości subskrypcji bloga:
Argentyna – rzut okiem na walkę z inflacją
14 godzin temu
2 komentarzy:
W Polsce też zgodnie z ustawą o rachunkowości można dosycdowolnie kształtowaćwyniki finansowe firmy np. wycena nieruchomości inwestycyjnych - moga być wyceniane wg. ceny zakupu lub wg. ceny rynkowej albo inaczej okreslonej wartości godziwej, można więc wycenić daną nieruchomość metodą porównawczą albo metodą dochodową (tu może wyjść wyższa wartość 0, wyceny te wygenerują pozostałe przychody operacyne, czyli powstaną zyski, kolejna sprawa to tworzenie rezerw ( a potem rozwiązywanie bądź realizacja), przepisy nie okreslają w jakiej wysokości powinny być tworzone więc istnieje duża dowolność i możliwość manipulacji
Ciężko mi się odnieść bo nie mam dużej wiedzy z rachunkowości.
Zgodzę się na pewno że istnieje praktycznie dowolność w wycenie nieruchomości. Dosyć ciekawe jest wycenianie nieruchomości po cenie zakupu, kiedy zakup nastąpił kilkanaście lat temu i wartość nieruchomości wzrosła już kilkukrotnie. Oczywiście podniesienie wyceny kosztuje (rzeczoznawca) i niesie to implikacje w bilansie aktywów.
Co do tworzenia rezerw, to poza polskimi standardami są też międzynarodowe standardy rachunkowości.
Jak pisałem wcześniej dzisiejsza księgowość jest tak skomplikowana, że laik nie ma szans się zorientować nawet jeżeli firmy nie starają się niczego ukryć. Po prostu wielkość przedsiębiorstw, podział na działy, przedstawicielstwa, operacje przy użyciu inżynierii finansowej powodują że można rok siedzieć w księgach i nadal nie mieć pełnego obarazu.
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.