Sprawdź czy nie jesteś dłużnikiem.

Od dzisiaj do 14 lutego za darmo można sprawdzić czy nie figurujesz w bazie danych Krajowego Rejestru Długów. Do rejestracji potrzeba tylko skanu dokumentu tożsamości, który wysyłamy na adres mailowy po wypełnieniu formularza rejestracyjnego.

Zachęcam do skorzystania z akcji promocyjnej i upewnienia się że jesteśmy wolni od wszelkich zobowiązań.

Szczegóły:
www.krd.pl

O Elixirze jeszcze kilka słów i Bilix.

W zeszłym roku napisałem post na temat systemu Elixir. Dzisiaj chciałem wypunktować najważniejsze informację na temat tego systemu do przelewów w Polsce. Dodatkowo napiszę kilka słów na temat systemu Bilix.

Najważniejszą rzeczą jest to że KIR i w związku z tym Elixir nie pracuje w dni wolne od pracy. Oznacza to że przelew zlecony w weekend lub inne święto państwowe zostanie zrealizowany dopiero w dzień roboczy.

Co jeszcze jest godne zauważenia że w dni robocze, ale wrażliwe społecznie jak wigilia czy sylwester KIR może nie pracować normalnie.

Każdy znajdzie coś dla siebie

Oto co dzisiaj znalazłem na stronie internetowej Pulsu Biznesu.

I bądź tu człowieku normalny, przy takich informacjach:)

Ekpresowo o kontraktach

Kontrakt terminowy jest instrumentem pochodnym, czyli jego notowania oparte są na wartości innego instrumentu. W tym wypadku nazwa kontraktu terminowego na GPW odnosi się do instrumentu pochodnego opartego na WIGu20.

Zaletą instrumentów pochodnych jest to że można stosować krótką sprzedać. Czyli sprzedawać je ich nie posiadając co de facto oznacza możliwość zarabiania na spadkach, w przypadku kontraktów terminowych na spadku wartości WIG20.



Aby móc handlować instrumentami pochodnymi musimy mieć dostęp do derywat, niestety nie są one dostępne w popularnym e-maklerze.

Wartość kontraktu terminowego wynosi wartość kontraktu WIG20x10. Czyli obecnie około 24550 zł. Jednakże nabywając kontrakt nie jest wymagana cała ta kwota, a jedynie depozyt zabezpieczający. Wartość depozytu ustala biuro maklerskie, jednakże nie mniejszy niż określony przez KDPW. W DM Alior wartości depozytów są tutaj. Obecnie depozyt

Zarabia (lub traci) się na zmianie wartości kontraktów. Zmiana o 1 pkt oznacza że zarabiamy/tracimy 10 zł (w zależności od zajętej pozycji). Należy uważać ma prowizje które w przypadku kontraktów są raczej wysokie i wynoszą około 10 zł za kontrakt. Czyli aby wyjść na 0 musimy mieć 2 punkty zysku.

Jest wiele strategii gry na kontraktach. Ale nie czas i miejsce na to teraz.

Postaram się więcej napisać o kontraktach. Ale dla spragnionych wiedzy publikacja przygotowana przez GPW. Do ściągnięcia tutaj.
W razie pytań postaram się na nie odpowiedzieć.

Ogólne przemyślenia na temat social lending

W portfelu pojawiła się inwestycja w ramach pożyczek społecznościowych.

Kiedyś już pisałem o nich: Pożyczki społecznościowe

Ogólnie były wtedy raczej negatywnie do nich nastawiony po tym jak nagle większość pożyczek była niespłacana.


Mimo wszystko wyszedłem na plus. Od tego czasu wyrobiłem sobie zasady, których trzymam się przy udzielaniu pożyczek.

Inwestuję na serwisie kokos.pl. Myślałem o inwestowaniu na smavie, ale zrezygnowałem. Głównym powodem było znaczne polepszenie poziomu bezpieczeństwa na Kokos.pl. Finansowo całkowicie odpuściłem mimo iż zarobki mogą być znacznie wyższe to jednak poziom bezpieczeństwa a raczej jego brak jest całkowicie nieakceptowalny.

Aby zacząć inwestować w Kokosie wiele nie trzeba. Wystarczy się zarejestrować i opłacić weryfikację konta - koszt 5zł. Jak to zrobimy możemy zacząć od razu inwestować. Oferowane jet obecnie maksymalne oprocentowanie 20% w skali roku. Efektywne może być większe reinwestując otrzymane raty w następne pożyczki.

Obecnie jest prawie 200 aukcji w które można zainwestować. Całkiem sporo. Jak wybrać te aukcje w których możemy liczyć na zwrot zainwestowanych środków i zarobek?

Ja preferuję osoby, którym już raz pożyczyłem pieniądze i w całości oddały bez żadnych opóźnień. Ale co jeżeli inwestujemy po raz pierwszy?

Po pierwsze na początek inwestuj małe kwoty - maksymalnie 50 złotych na aukcję. Dzięki temu nawet jak jakiś pożyczkobiorca okaże się nie wypłacalny nie tracimy majątku. Ja na fali entuzjazmu z pierwszych spłaconych pożyczek pożyczyłem więcej niż normalnie i jak na złość ta osoba po kilku ratach przestałą spłacać.

Po tym jak kokos wprowadził kilka dodatkowych weryfikacji zwiększyła się możliwość sprawdzenia pożyczkobiorcy.

- pożyczaj tylko osobom, które mają zweryfikowany dowód osobisty i adres. Bez tego nawet nie myśl o pożyczaniu.

- pożyczaj raczej osobom które mają co najmniej 4 gwiazdki - osoby te spłaciły już kilka pożyczek przez co pokazały że są raczej wiarygodne. Oczywiście nie jest to gwarancją spłaty.

- dobrze jak osoba posiada weryfikację pracodawcy, jednak nie jest to gwarancja. Są osoby, które nie spłacają rat pomimo weryfikacji pracodawcy.

- sprawdź czy rata na najbliższy miesiąc  wraz z nową ratą nie przekracza 1000-1500  złotych. Oczywiście wysokość raty musimy dostosować do zarobków deklarowanych przez osobę.  Jeżeli ktoś zarabia 1500 złotych to to raczej nie będzie w stanie spłacał raty 1500 złotych miesięcznie, nawet z 1000 złotych może być duży problem.

- na początek pożyczaj na krótki okres 3-9 miesięcy najlepiej.

- nie pożyczaj osobom które zaciągają pożyczki co chwilę. Typu spłacają jedną pożyczkę i biorą drugą natychmiast, wykorzystują maksymalnie przyznany limit. Oznacza to że pożyczka jest im niezbędna do regulowania bieżących płatności i tracą płynność finansową.

- pożyczaj tylko osobom, które nie zlekceważyły opisu aukcji, mają wypełnione szczegółowo i logicznie pola dotyczące na co pożyczka, bieżących dochodów i zobowiązań oraz podali ogólne sumy przychodu i wydatków miesięcznych.

- jeśli masz jakieś wątpliwości poproś pożyczkodawcę by je rozwiał, wysyłając na przykład interesujące Cie skany dokumentów lub o krótką rozmowę telefoniczną

- jeśli mimo wszystko masz jakieś wątpliwości nie pożyczaj. Lepiej zarobić na lokacie 7% niż stracić cały wkład zainwestowany w nieuczciwego pożyczkodawcę.

Co do kwestii technicznych dobre aukcje, na których są sprawdzeni pożyczkobiorcy znikają bardzo szybko, dlatego warto mieć konto w banku które gwarantuje szybką wpłatę.

Szybkie wpłaty na kokos.pl są już dostępne w prawie każdym banku w naszym kraju.

Nowy Rok, nowe inwestycje

Portfel ładnie rośnie, głównie dzięki comiesięcznym dopłatom z oszczędności. Obecnie wartość portfela wynosi około 6800 złotych. Jak na pół roku oszczędzania nie jest źle. Obecnie większość portfela trzymana jest w gotówce, na kontach oszczędnościowych co daje raczej słabą stopę zwrotu.

 Czas to zmienić

Na pierwszy rzut idą obligacje skarbowe - 10 letnie. Jak dla mnie jest to jeden z bezpieczniejszych instrumentów na rynku, gwarantujący przyzwoitą stopę zwrotu, oraz dobrą płynność. Obecne oprocentowanie 10latek ot 6,75% w skali roku, czyli tyle ile dają najlepsze lokaty. Postanowiłem również że co miesiąc będę dokupywał kilka sztuk obligacji, aby stanowiły bezpieczniejszą cześć portfela.

Obecnie duża część bloggerów wieszczy koniec papierowego pieniądza, a co z tym idzie że obligacje skarbu państwa będą nic nie warte. Oczywiście zagrożenie istnieje. Ale mówienie o upadku Polski czy wręcz USA jest przesadzone. Oczywiście może dojść do zwiększenia inflacji, jednakże nie spodziewam się jakiegoś dramatycznego zwiększenia inflacji do poziomu 20,30% czy nawet więcej. Jeżeli już co to może 5%. Są to tylko i wyłącznie moje przemyślenia nie podparte jakimiś głębokimi analizami.

Dlatego też będę inwestował w obligacje.

Kolejną inwestycją wchodzącą do portfela w tym roku są  pożyczki społecznościowe na kokos.pl



W lutym miną 2 lata od kiedy jestem zarejestrowany na kokosie. Muszę przyznać, że pierwszy rok był rokiem trudnym, dużo osób nie spłacało pożyczek. Obecnie kokos.pl się bardzo rozwinął. Wprowadzone są znacznie bardziej wiarygodne metody weryfikacji pożyczkobiorców. Weryfikacja miejsca zamieszkania, dowodu osobistego czy pracodawcy pozwalają znacznie bardziej rzetelnie ocenić PB. Dlatego i tutaj postanowiłem zainwestować.

Moje kryteria aby udzielić pożyczki są następujące:

- weryfikacje dowodu, adresu i telefonu

- pozytywna historia pożyczek (brak opóźnień  w spłatach, bądź udzielona wcześniej pożyczka przeze mnie)

- niskie raty miesięczne łącznie (nie więcej niż 1000-1200 złotych miesięcznie rat do kokosa, dokładna kwota zależy od dochodów)

- przejrzysty i szczegółowy opis aukcji - osoby które nie piszą opisów z reguły nie spłacają rat

- sensowny cel aukcji - zakup jakiejś konkretnej rzeczy, bądź opłacenie remontu itd., omijam aukcje które nie podają na co idzie kasa, lub jest to coś bezsensownego.

- uzupełnione słupki dochodów i wydatków

Na dzień dzisiejszy do portfela trafia

- 5 EDO o wartości 500 złotych oprocentowanych w pierwszym roku na 6,75%

-  4 pożyczki w kokosie

• 250 złotych na 9 miesięcy - 20% w skali roku


• 50 złotych na 6 miesięcy - 20% w skali roku


• 50 złotych na 15 miesięcy - 13,6% w skali roku


• 200 złotych na 6 miesięcy - 20% w skali roku

Dodatkowo dopłaciłem 100 zł do funduszy inwestycyjnych.

Czy te inwestycje okażą się trafne? Czas pokaże.

Dwa spojrzenia na zarabianie na giełdzie.

Obecnie czytam książkę Inteligentny Inwestor autorstwa Benjamina Grahama. Jestem gdzieś mniej więcej w połowie. Książka ta została napisana dosyć dawno bo 1972, jednakże zawiera komentarze współczesne napisane po 2003 czyli pęknięciu bański internetowej. Wydawać by się mogło że książka napisana prawie 40 lat temu nie będzie przydatna na nowoczesnym rynku jaki mamy teraz. Jednakże jest inaczej. Książka zawiera wiele trafnych spostrzeżeń, zmusza do myślenia. Można powiedzieć że jest ponadczasowa.

Książka ta pozwala wyrobić sobie pogląd na temat giełdy, który chciałbym pokrótce przedstawić.

Jak zarabiać pieniądze na giełdzie? Bo to o to we wszystkim chodzi. Aby zarobić. A jak zarobimy to o części sprawa drugorzędna.  Póki mamy zysk jest dobrze.

Graham inwestuje na giełdzie. Z czego on sam to inwestowanie określa ścisłą definicją, którą obecnie nazywamy inwestowanie w wartość. On kupuje udziały konkretnych spółek, które mają stabilną pozycję na rynku i są duże, oraz wypłacają dywidendy. Dodatkowo radzi on tworzyć portfel oparty na akcjach i obligacjach w proporcji 50/50% i ewentualnie regulowanie poziomu akcji 25-75% w zależności od ich ceny. To znaczy kiedy ceny akcji rosną zwiększa on udział w obligacjach i na odwrót kiedy ceny akcji maleją zwiększa udział w akcjach.

Dzięki książce można sobie uświadomić jak nierozwiniętym rynkiem jest polski rynek akcji i obligacji. Dopiero co otwarty rynek obligacji Catalyst umożliwia łatwy zakupi innych bezpiecznych obligacji niż skarbu państwa - na przykład obligacje miasta Warszawy itd. Krótka historia GPW uniemożliwia głębszą analizę spółek, szczególnie że wiele dużych spółek notowanych jest krócej niż 5 lat. Bark funduszy indeksowych uniemożliwiających łatwe inwestowanie w indeks, przez co zmuszeniu jesteśmy kupować kontrakty lub jednostki indeksowe, które nie uwzględniają wypłacanych dywidend. Dodatkowo 99% polskich TFI jako benchmark stosuje WIG20 przez co:

a) jesteśmy ograniczeni ruchamu indeksu

b) nie mamy szansy liczyć na jakieś spektakularne wyniki naszej inwestycji indeks WIG wzrósł o ~45% a fundusze akcji polskich z reguły o jakieś 30-35% (wyjątek ARKA - 55%)

Wzrost indeksu oznacza tylko wzrost wartości naszego portfela, który równie dobrze w przyszłym miesiącu może być -20%. Natomiast przy inwestowaniu w spółki mielibyśmy czysty zysk w postaci dywidend. A te w roku 2009 był bardzo duże. Oscylowały w granicach 6-7% wartości akcji w dniu odcięcia prawa do dywidendy. Co w porównaniu z lutowym dołkiem oznaczało dywidendy wielkości 50% wartości akcji - patrz KGHM.

Inną metodą zarabiania na giełdzie jest spekulacja. Wielu osobom spekulacja kojarzy się bardzo negatywnie. Spekulacja sama w sobie nie jest zła. Można na niej zarówno zarabiać jak i tracić. Jednakże jest bardzo niebezpieczna. Graham mianem spekulacji nazywa wszystkie transakcje w ramach jednego dnia, miesiąca, ba nawet półrocza. Wiele osób handluje akcjami w bardzo krótkim terminie, dzień, tydzień. Opierają oni swoje zakupy na podstawie analizy technicznej. Część osób nawet nie wie nic o spółce poza jej tickerem. Nie patrzą czy spółka ma zyski, czym się zajmuje, tylko kupują akcje na podstawie wykresu. Czy to źle czy to dobrze?

Ciężko powiedzieć. Zadaj sobie pytanie ile osób dorobiło się na day-tradingu, czy na spekulacji na akcjach. Szczególnie mówię tu o osobach młodych, których portfel jest bardzo mały i same prowizje maklerskie są znaczące.

Proszę spojrzeć na spółkę AtonHT notowaną na rynku NewConnect. Jej akcje w ostatnim czasie zdrożały o 250%. Tylko i wyłącznie na podstawie informacji o zawartym kontrakcie w USA. Sama spółka nie przynosi zysków. Osoby które kupują akcje tej spółki teraz kupują marzenia. Marzenia, że kiedyś będzie to duża firma. Obecnie jest to mała, choć innowacyjna firma, która ma przed sobą perspektywy. Jednakże nie jest pewne i na 90% osoby te sprzedadzą akcje tej firmy co najmniej z kilkudziesięcio procentową stratą.

Z drugiej strony i przy takiej strategi można zarobić. Przypomina to wtedy bardziej skok Fortuny, niż jakąś strategię. Jeden złoty strzał i można przejść na emeryturę.

Sam Graham przyznaje jednak, że na spekulacji można zarobić. Jednakże kategorycznie zabrania mieszania pieniędzy przeznaczonych na spekulację z tymi na inwestowanie.

Moje podejście kieruje się bardziej w stronę myślenia Grahama. Analiza techniczna, mimo iż częściowo podparta jest psychologią jest bardziej wróżeniem z fusów niż metodą badawczą w sensie naukowym. Jeśli ktoś na niej zarabia to gratuluje. Sam będę jednak wpierw analizować spółki od strony fundamentalnej, patrzyć na zyski, plany rozwoju, a analizę techniczną zastosuję na samym końcu, zresztą jako pomoc przy określeniu godziwej ceny.

Na przeczytanie czeka również książka Kontrakty Terminowe w Praktyce, która prezentuje odmienny punkt widzenia.

Podsumowanie grudnia.

Grudzień za nami. Zaczynamy właśnie nowy rok 2010 (nie dekadę jak niektórzy myślą). Z tej okazji życzę wszystkim jak najwyżeszgo podatku od zysków kapitałowych w tym roku.

Wraz z końcem grudnia mija 6 miesiąc prowadzenia bloga. Jestem z siebie dumny, że udało mi się tyle wytrwać. Pragnę również podziękować czytelnikom za to że w ogóle tutaj zaglądają.

Czas na comiesięczne podsumowanie miesiąca.


Grudzień przyniósł trochę zmian w portfelu.
Doszła inwestycja w srebro i fundusze inwestycyjne. Dodatkowo przetransferowałem trochę gotówki na rachunek maklerski w celu gry na kontraktach (akcje, bądź indeks).


Co do samego bloga, jest to kolejny miesiąc wzrostowy.

Liczba odwiedzin oscyluje w okolicach 100 dziennie.

Liczba użytkowników troszkę spadła, ale duża liczba użytkowników w zeszłym miesiącu spowodowana była akcjami na wykopie:)


Zarobki dzięki reklamom rosną (tylko adsense, nie wiem czemu nikt się nie reklamuje przez adtaily) i prawdopodobnie w tym miesiącu przekroczę próg wypłaty i w marcu dostanę przelew na konto:)

Update:
Lista 3 blogów które przysporzyły mi najwięcej odwiedzin w grudniu:

• Milion z tysiąca
• Pier*****e kredyty
• Finanse domowe