„Nieme” walne
Prawo do udziału na Walnym Zgromadzeniu spółki publicznej i możliwość zadawania pytań jest niezbywalnym prawem akcjonariusza. Chociaż nigdy osobiście nie byłem na żadnym walnym, udzielałem pełnomocnictwa do reprezentowania mnie na walnym członkom lub przedstawicielom SII. Uważam że jeżeli ktoś inwestuję w spółkę to możliwość pojawienia się na walnym i zadawanie pytań zarządowi czy to oficjalnie podczas obrad, czy nieoficjalnie w kuluarach podczas przerwy da nam znacznie szerszą perspektywę niż tylko czytanie komunikatów ze spółki i wywiadów czy to z członkami zarządu czy rady nadzorczej. Podczas spotkania w cztery oczy można ocenić czy ludzie którym powierzamy nasze ciężko zarobione pieniądze są ludźmi sensowymi, czy też są to ludzie z przypadku, którzy nie wiedzą co się koło nich dzieje ( rzadko, ale nadal zdarzają się tacy prezesi).
Dlatego bardzo wartościowe są wszelkie konferencje czy sympozja, gdzie można spotkać się z zarządem i porozmawiać.
Innym bardzo przydatnym narzędziem jest akcja inwestor organizowana przez SII i Puls Biznesu. Umożliwia ona zadawanie pytań spółkom notowanym na naszym parkiecie. Kilka pytań zadałem spółkom i otrzymałem jak na razie na wszystkie odpowiedzi. O tym czy spółka odpowiada na takie pytania dużo o niej świadczy. A czy odpowiada z sensem to już inna sprawa.
Jak spółka postępuje z akcjonariuszami indywidualnymi jest dla mnie ważną sprawą w przypadku oceny spółki. Jeżeli ich totalnie olewa, to nie inwestuję w taką spółkę swoich pieniędzy.
Czy warto studiować i pracować jednocześnie?
13 godzin temu