Jak się większość oszczędzających orientuje, w Eurobanku oprocentowanie środków na rachunkach oszczędnościowych wynosi obecnie tylko 4,05%. Jest to bardzo mało w porówaniu z konurencją która daje więcej. Nadal bankiem, który oferuje najwięcej za oszczędności jest Polbank. Tam dostaniemy aż 5% w skali roku na koncie mocnoszczędnościowym. Więcej o produktach bez belki możecie przeczytać
tutaj. Oczywiście w przypadku Polbanku pojawia się problem braku gwarancji polskiego BFG. Jednakże dla mniejszych kwot jest to problem pomijalny, w końcu w przypadku mojego portfela mówimy tu o kwotach rzędu kilku tysięcy złotych.
Jako że obecnie do najbliższej placówki Polbanku mam z 1000 km do założenia tam konta poprosiłem swoją siostrę. Ona obecnie ma tylko 35 km do najbliższej placówki:)
I słuchając jej perypetii to mają tam naprawdę niezły burdel.
Zacznijmy od początku, siostra pojechała do miasta gdzie znajduje się placówka Polbanku. Najpierw miała problem z jej znalezieniem. Cóż, jak pamiętam to ostatnio miejsce, gdzie znajduje się placówka banku nie było zbyt dobrze oznakowane, jedynie ślady że tam jest bank to plakaty porozklejane na wystawie. Ale w końcu placówka została odnaleziona.
I tutaj kolejny zonk.
Zakładanie konta i 3 rachunków mocnoszczędzających zajęło jej ponad godzinę. Długo, stanowczo za długo, tym bardziej że jedynym potrzebnym dokumentem to dowód osobisty i nie ma żadnych innych weryfikacji. Nie dopytywałem się czy czy to razem z czekaniem czy samo tylko podpisywanie umów itd, ale siostra była strasznie wkurzona.
No ale w końcu konto zostało założone i na wieczór siostra przesyła mi numery kont. To ja się pytam, a gdzie dane do logowania? A ona na to że ma wszystkie dokumenty co jej w banku dali i nie ma nic takiego. Mimo iż sama zaznaczała, że wnioskuje o dostęp do bankowości elektronicznej. To telefon na infolinię Polbanku i zapytanie jak mają te dane wyglądać. Niby powinna być koperta, ale jej nie dali. Tutaj trzeba przyznać że czas oczekiwania na połączenie nie był tragicznie długi, ale z drugiej strony konsultant miał gdzieś że nie zostały wydane dane do bankowości elektronicznej (wiem że to nie jego wina, ale przeprosić w imieniu banku zawsze mógł).
Oki to siostrę czeka kolejna wycieczka do placówki Polbanku. Pojechała w zeszły czwartek. Dzwonię w czwartek wieczorem się zapytać co i jak. I kolejny zonk. Danych dostępu do bankowości elektronicznej nie wydali, bo mieli jakieś błędy w systemie. Obecnie siostra pojechała na 2 tyg. urlopu i zobaczymy czy po urlopie uda im się naprawić system.
Podsumowując, jeżeli odłożymy ten nieszczęsny brak gwarancji BFG, to Polbank jest bankiem z naprawdę ciekawą ofertą.
No ale do cholery jeżeli do założenia konta wraz z dostępem do bankowości elektronicznej trzeba kilka razy jeździć do banku, bo to albo czegoś zapomną, albo im system nie działa to nie za dobrze to wróży na przyszłość instytucji, a szczególnie banku.
Co do systemu bankowości elektronicznej to nie mogę się nad nim poznęcać (albo po wychwalać, w zależności co jest prawdą), bo nie mam do niego jeszcze dostępu.
26 komentarzy:
Wygląda to na pomyłkę kogoś w banku a nie standardową procedurę bankową. Takie rzeczy niestety się zdarzają. Z drugiej strony dziwne, że aby założyć konto w banku, jesteś w stanie dojeżdżać 35 km (w tym przypadku Twoja siostra). W dobie kiedy większość konto otwiera się poprzez dostarczenie dokumentów przez kuriera...
Do tego niektóre konta posiadają ofertę niewiele gorszą i z ochroną Twoich środków w BFG. Przykładem może być Open Finance (4,5 proc. netto) czy dbNET (5,05 proc. brutto). Czasem dla tych kilku groszy nie warto sobie zawracać głowy, tym bardziej jeśli musimy do placówki banku dojechać, co wiąże się ze stratą czasu i pieniędzy.
Pozdr.
@Cheed
za pierwszym razem to mogła być pomyłka. Ale za drugim razem to już nie była pomyłka tylko im system nie działał (w normalny roboczy dzień). I nie dojeżdżała specjalnie założyć mi konta bo i tak musiała kilka spraw w tym mieście załatwić.
dbNet ma tylko 4,09% dla db K.O. 24, więc to nie jest alternatywa.
OF zgoda, ma 4,5% ale nadal jest to mniej o 10% niż Polbank. A znowu spółka matka Polbanku nie jest w żadnych problemach finansowych i w większości brak BFG to tylko straszenie. A u nas jak będzie kryzys to z czego BFG spłaci te wszystkie milirady depozytów?
Straszenie straszeniem, wolę mieć jednak jakąś ochronę i polegać na zdrowym polskim systemie bankowym (odsyłam do raportów chociażby NBP) niż greckim, który jest pod kroplówką. Na Twoje pytanie o BFG odpowiedź jest bardzo prosta - podatnicy :)
Co do niecałego procentu różnicy, to biorąc pod uwagę wielkość Twojego portfela (kilka tysięcy złotych), nie ryzykowałbym trzymania pieniędzy w banku bez gwarancji, w którym większość spraw załatwiam w oddziale do którego muszę dojeżdżać.
Pozdr.
Jak otwierałem konto i 6 rachunków mocno oszczędzających w Polbanku, zeszło mi się również z godzinę. Do każdego rachunku musiałem podpisać oddzielne papierki, bo przecież nie można tego zbiorczo wydrukować :)
Niestety, pod względem obsługi mają lipę. Ale jak kogoś nie stać na private banking i liczy złotówki to swoje musi odczekać.
Cheed chyba przesadza, ale fakt, że po ostatniej obnizce oprocentowania, coraz mniej mam ochote na zakladanie konta w Polbanku, a do placowki mam jakieś 10 minut spacerkiem ;) (1km)
W sumie obecnie i tak nie mam za bardzo co tam trzymać, bo prawie wszystkie oszczednosci pochłonęło nowe mieszkanie więc poczekam czy dalej nie obniżą i moze za miesiac czy dwa się wreszcie zmusze ;) pytanie tylko czy zostawić wtedy eurobank czy z niego zrezygnować, na szczescie placowke eurobanku mam praktycznie obok polbanku, więc to też nie jest wielki problem :P mam nadzieje ze eurobank już ze swoimi obniżkami skończył :P
a co do powyzszej historii, zdarza się nawet najlepszym ;) aczkolwiek ostatnio przekształcałem rachunek w mBanku na wspólny nie było źle, poza tym, że 20 minut siedzialem na sluchawce na mLinii, a pozniej prawie 2 tygodnie czekałem na dokumenty do podpisania ;) dlatego gdy trzeba coś załatwić na szybko to chyba dobrze mieć pod ręką placówke banku, a nie polegać tylko na kurierach...
Poziom obsługi w Polbanku to rzeczywiście dramat. Przeżyłem już zawieszający się system w czasie zakładania rachunków w oddziale, niedziałającą kartę VE (po trzech interwencjach na infolinii okazało się że pomimo wydania karty nie podpięto jej w systemie do żadnego rachunku - dodam jedynie, że pierwsze dwa kontakty kończyły się zapewnieniami, że ze strony banku wszystko jest ok i to ja coś robię nie tak) + różne dziwne procedury (typu saldo karty kredytowej nie zmienia się od razu po spłacie z rachunku w polbanku ale po jakimś "przetwarzaniu" czyli następnego dnia albo po weekendzie (warto pamietać przy konieczności zwolnienia limitu np. przed wyjazdem za granicę).
Ale coś za coś - 5.5% z codzienną kapitalizacją to oferta absolutnie bezkonkurencyjna na rynku - mówię o środkach bieżących bo na terminowych OF daje podobne oprocentowanie.
Brakiem polskich gwarancji bym się aż tak nie przejmował - wewnątrz UE to musi być jakoś rozwiązane w sposób cywilizowany w razie bankructwa (casus banków islandzkich jest więc jednak trochę inny, a międzynarodowa chryja i tak wielka).
Nie da się edytować więc muszę puścić drugi...
No i przeliczanie walut za transakcje zagraniczne bezpośrednio na złotówki po kursie visy albo mc.Lepiej niż w kantorze.
@Cheed
BGF czy Helenic Fund to de facto to samo. Może gdybym miał 100k na wkład własny to bym nie wrzucał to do Polbanku, ale tak to luz.
@Topola
podobno byli hardocorwcy co zakładki po 200-300 lokat w bzwbk (kiedyś na blogu APP) i w banku siedzieli po 5-6 godzin
@Kamil
załóż konto w Polbanku teraz. Ja z perspektywy czasu mogłem założyć konto w Polbanku w grudniu zeszłego roku i teraz żałuję że tego nie zrobiłem. Bank nie upadł, a przez cały czas oprocentowanie ma najlepsze w kategorii kont oszczędnościowych
@anonimowy
te rozwiązanie kursów walut na kredytówkach Polabanku to najlepsze oferta na rynku. Podobnie jak kredyt ratalny na kk oprocentowany na 5%. Tak tanio to na hipotece nawet nie dostaniesz.
Podobno ich system trochę lepiej działa, ale Polbank od zawsze kojarzy mi się z topornością i niedoróbkami (np. oscylator Polbanku)
@Marek
Kursy mc/visa obowiązują też na zwykłej VE, nie tylko na kredytowych, ale przy tych ostatnich dochodzi jeszcze bonus w postaci 0,5-1% zwrotu z transakcji.
@Marek
No to jeszcze pytanko zanim przejde sie do banku ;) brałes karte do rachunku gotowkowego? dobrze czytam ze jest darmowa poki co i nie ma zadnych wymagan obrotu, czy sa jakies kruczki? :P
i nie zachecaj mnie tak, bo jak zalozylem konto w eurobanku to systematycznie zaczeli obnizac oprocentowanie ;) ja juz tak działam na banki ;)
och nie fajnie ja byłem 2 razy w banku zakładac konta i nawet im to szybki i zwinnie poszło.
@anonimowy
nie wiedziałem że kursy są też na debetówce. Dzięki za informację.
@kamil
karta całkowicie za darmo, jedym minusem jest dosyć ograniczony wybór bankomatów (tylko Euronety wolno stojące - nie te które są w innych bankach)
@Cash
mógł to być wypadek przy pracy, ale z innych komentatrzy wynika że to jest raczej standare
hehe a to sobie wymyslili, wolnostojące euronety ;) i później sie bede zastanawiał, ktory to jest ten wolnostojacy ;) ale dobrze ze chociaz za darmo :P
@Kamil
chodzi o Euronet, który nie jest w placówce innego banku. Ja widziałem kilka razy bankomat z emblematami Euronetu który stal w Lucasie lub Reiffeisenie (w środku). To te na pewno są płatne. Pytanie czy płatny jest bankomat, który jest na ulicy, ale wychodzi ze ściany placówki?:)
No własnie, znam kilka miejsc gdzie wlasnie Lukas ma na zewnatrz bankomat euroneto, a zaraz obok jest ich wpłatomat ;) stawiam, że pewnie to nie jest wolnostojący bankomat ;) do tych to tylko centra handlowe, stacje benzynowe itp. podobne rzeczy, z tym ze w takich miejscach zazwyczaj honorują karty płatnicze, więc po co bankomat :D
mniejsza o to, docelowo to ma byc w sumie rachunek oszczednosciowy, czyli czestych wypłat z niego nie będę robił ;) chyba mnie Marku przekonałeś, powinienes się złosić do Polbanku po prowizje ;]
Założyłem konto w Polbanku jak tylko go otwarli. Potem dodałem konto oszczędzające, potem 3 konta mocnooszczędzające (po wielkich ceregielach z donosem do RPK włączenie) a tydzień temu dodatkowe 3 konta mocnooszczędzające (w zamian za rezygnację z papierowych wyciągów - ta promocja "Mocna 6" jest "nieoficjalna" tzn nie znajdziecie jej na stronie Polbanku). Zatem mam teraz na 6 kontach mocnooszczędzających po 35 zł z groszami, na reszcie po zero. Czyli w sumie trzymam tam dwie stówki i codzień dopisują mi 6 gr odsetek. Zakładanie kont trwało ok. 5 minut na sztukę. System często ma padakę, zwłaszcza zaraz po zalogowaniu nie wypełnia się treścią całe okno mimo prawidłowego zalogowania, trzeba jak w dowcipie "wyjść i znowu wejść").
Tom się chyba wychylił z tym peanem...
Mocnooszczędzające już tylko na 5, a nie 5,5%.
Ja założyłem też jakoś w sierpniu-wrześniu i poszło gładko. Skusili mnie MocnoOszczędzającym i kartą Gold z 1% zwrotu i zwrotem opłaty rocznej od ILOŚCI transakcji a nie kwoty (mm, cheesburgery z maca po 3zł). Miło mnie zaskoczyło że jako konto automatycznej spłaty mogłem wybrać oszczędzające!
Niemiłym zaskoczeniem jest brak debetu w koncie, co w mBanku nieraz mi ratowało dupę przed oprocentowaniem KK. (Ale tu zamierzam być na plusie)
Podsumowując - doświadczenie z polobankiem zależy od placówki/pracownika. Ja polecam tą w Warszawie na Grójeckiej.
PS: w tym miesiącu zdradziecko mi włączyli powiadamianie SMS o operacjach KK!
@ Agent L
odp. P.S.Witam.
Idź do oddziału i złóż dyspozycję dezaktywacji płatnego Serwisu SMS:-)
tak zrobiłem.
Cały podstęp polegał na tym że przez pierwsze 3 miesiące (gdy był darmowy), serwis był wyłączony (bo tak sobie zażyczyłem na początku). Ale faktycznie, potwierdzenia dyspozycji wyłączenia nie miałem, no to mi włączyli.
Cóż, 6zł dla nich :)
Komornik chce zająć samochód żony którego jestem współwłaścicielem.Czy mogę przepisać go na córkę bez żadnych konsekwencji
@anonimowy
teoretycznie tak co skutkowaloby tym, ze auto nie podlegaloby windykacji z powodztwa Pana wierzyciela, aczklowiek wierzyciel moze wniesc do sadu skarge paulinska, ktora moze cofnac przepisanie auta na corke. Jednakze inicjatywa musi wyjsc od wierzyciela (komornikowi nic do tego) i swiadczyloby to o jego determinacji.
Mieszkam u stryja czy komornik może mi zająć sprzęt agd i rtv
@anonimowy
komornik może zająć rzeczy które nie są Pana własnością, ale są w Pana władaniu (art. 845 § 2 kodeksu postępowania cywilnego). Oznacza to że jeżeli mieszka Pan u stryja to komornik może zając praktycznie wszystko co służy do codziennego użytku (sprzęt, meble, itd) z wyłączeniem przedmiotów wymienionych art. 829-839 kpc.
Jeżeli córka kupiła sobie telewizor i ma na ten zakup fakture,a mieszka ze mną to komornik może mi go zabrac
@anonimowy
teoretycznie tak i nie. Jeżeli komornik ma podejrzenie że telewizor jest w Pana(i) władaniu to może zając nieruchomość zgodnie z przytoczonym wyżej art. 845. Jednakże przedstawienie dowodu, że ruchomość jest własnością kogoś inne (wspomniana faktura) powinno to uchronić przed zajęciem.
Wszystko zależy jednak od komornika. Jeżeli jest chamem i gburem to zajmie niezależnie czy pokazało mu się fakturę i wtedy trzeba skierować na niego skargę do sądu rejonowego (koniecznie przed wpuszczeniem do domu należy komornika wylegitymować). Jeżeli jest normalnym człowiekiem to uszanuje cudzą własność i nie będzie robił problemów.
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.