Tematem dzisiejszego wpisu jest kredyt studencki. Ogólnie sam jestem przeciwnikiem brania kredytów w celu zdobycia pieniędzy na byle co. Miałem już w swoim życiu okres, gdzie żyłem za swoje i peryfrazując Lucas bank:
życie na kredyt czy kredyt na życie to jedno wielki g**no
Jednakże kredyt studencki jest jednym z niewielu rodzajów kredytów które popieram. Jednak z każdym długiem jest jak nożem - możesz pokroić chleb, albo siebie.
Na początek chciałbym powiedzieć że nie będę tutaj dyskutował o moralności brania kredytu przez osoby którym nie jest on niezbędny, a wysysają one pieniądze z budżetu. To temat dla etyków i im pokrewnych.
Czym jest kredyt studencki?
W uproszczeniu jest to kredyt udzielany na preferencyjnych warunkach wszystkim studentom, którzy nie przekraczają określonego progu dochodowego?
Co to oznacza że kredyt jest preferencyjny?
Oznacza to, że w przeciwieństwie do normalnego kredytu część jego kosztów bierze na siebie budżet państwa umożliwiając m.in:
- odroczenie spłaty kredytu do 2 lat po zakończeniu studiów - odsetki za ten czas pokrywane są wtedy z budżetu
- niskie oprocentowanie - oprocentowanie jakie płaci kredytobiorca jest bardzo niskie i wynosi zaledwie 120% zmiennej stopy redyskontowej NBP (obecnie 4,5%). Natomiasr Ty spłacasz jeszcze mniej bo Twoje odsetki wynoszą tylko połowę stopy redyskontowej - resztę płaci państwo.
- w przypadku braku uzyskania poręczycieli kredyt może poręczyć BGŻ.
Czy trudno jest go dostać?
Jeżeli nie spełniasz warunków (za wysoki dochód na członka rodziny) to kredytu nie dostaniesz. Jeżeli spełniasz warunki to nie oznacza że automatycznie dostajesz kredyt. Głównym problemem jest znalezienie poręczyciela (mogą być rodzice, choć nie muszą)
Jak wypłacany jest kredyt?
Kredyt wypłacany jest w transzach po 600 co miesiąc przez 10 miesięcy w roku. Max przez 5 lat. Czyli łącznie możesz dostać do 30 000 złotych
Jak spłacany jest kredyt?
Spłatę kredytu rozpoczynasz 2 lata po zakończeniu studiów. Spłata rozłożona jest na raty, których liczba jest 2-krotnie wyższa niż wypłaconych transz. Czyli miałeś kredyt na 5 lat (50 miesięcy) kredyt spłacisz w 100 ratach. Oczywiście możesz spłacić kredyt w całości w dowolnym momencie.
Ile będzie wynosić rata kredytu?
Na to pytanie nie można odpowiedzieć ponieważ nie znamy wysokości stopy redyskontowej NBP które będzie w przyszłości. Mogę jedynie powiedzieć, że na obecne warunki rata kredytu wypłacanego przez 5 lat wynosi około 350 złotych.
Dlaczego warto wziąć kredyt studencki?
Dlatego że jest to źródło naprawdę taniego pieniądza. Na samym kredycie można zarobić. Z moich kalkulacji wynika że pobierając kredyt a następnie wpłacając go na konto oprocentowane 6% w skali roku zarobimy na czysto około 3760 złotych. Oczywiście takie szacunki obarczone są dużym błędem, nie ma co jednak ukrywać że przy zdroworozsądkowym rozporządzaniem takich pieniędzy nie stracimy na takim kredycie.
Środki z kredytu nie musimy wydawać na konkretne cele, ani się z nich rozliczać. Dlatego możemy je zainwestować w przedsięwzięcia, które mogą przynieść nam dochód (nawet zwykłe lokaty czy obligacje), zwiększą nasze kwalifikacje - wszelkiego rodzaju kursy czy szkolenia), czy nawet jeżeli jesteśmy przedsiębiorczy mogą posłużyć jako kapitał na start biznesu.
Dlatego jeżeli wierzymy w siebie i wiemy że tych pieniędzy nie wydamy na bieżącą konsumpcję (poprzez finansowanie jej np. z prac dorywczych), kredyt studencki może być bardzo przydatnym narzędziem.
Wiele osób boi się brać kredyt, gdyż się boją z czego go będą spłacać. Jednakże z takim nastawieniem po co w ogóle człowiek bierze się za studiowanie. Jeżeli uważa że za kilka lat nie będzie w stanie spłacić rat, które nie są wygórowane.
Cytując komentarz na jednym z blogów:
Jesteś szczęśliwym człowiekiem bo na koncie masz odłożone już 41tyś – które nie wiesz jeszcze na co wydasz. Myślisz już o wyspach kanaryjskich na emeryturze za tą kasę za 30 lat.
Nagle zza zakrętu wyłania się z dużą prędkością samochód ciężarowy i w ostatniej chwili zjeżdża na Twój pas.
….. W ciągu 0,45 sekundy przed oczami przewija Ci się całe Twoje życie.
Jeżeli człowiek z takim nastawieniem podchodzi do życie to po co brać się za cokolwiek? Po co wogóle wstawać z łóżka, jeżeli możemy się utopić pod prysznicem, czy wykrwawić w kuchni krojąc chleb?
Świat należy do odważnych i tych którzy działają. Jeżeli będziesz tylko czytać o kredycie, oszczędzaniu i inwestycjach na pewno się nie wzbogacisz.
A więc gotowy do działania?