Czymże jest więc wolność finansowa?
Wolność finansowa jest dopełnieniem wolności człowieka. A w dzisiejszym świecie stajemy się niewolnikami pieniądze i gadżetów. Modne jest udowadnianie sobie że mnie na coś stać, nawet jeżeli rzeczywistość jest inna. Słynne polskie zastaw się, a postaw się. Ale dotyczy to nie tylko Polaków, tak jest na całym świecie. Ludzie pretendują do bycia kimś kim nie są. A potem stają się niewolnikiem pieniądza.
A w Polsce jest to jeszcze bardziej widoczne. Nasze społeczeństwo dopiero od 20 lat uczy się oszczędzać i inwestować. Nie ma kapitału zgromadzonego przez poprzednie pokolenia. Za czasów komuny oszczędzanie nie miało sensu jak się nic nie dało kupić w gospodarce centralnie sterowanej. Wszystko trzeba było załatwiać. Dzisiaj już nic nie trzeba załatwiać. Można kupić. A jak się nie ma pieniędzy to przyjdzie bank z pomocą i pieniędzmi z kredytu. A jak bank nie chce dać to są pożyczki społecznościowe. A jak tutaj ludzie nie chcą dać to są para banki jak Provident, a dalej lombard. A na samym końcu tej karuzeli dno. A wszystko w celu udowodnienia innym (bo przecież nie sobie), że ja też mogę mieć 50" TV i z full pakietem HD. Chociaż nie mam go nawet czasu oglądać bo muszę pracować na 2 etaty aby spłacać wszystkie raty.
I tak się życie toczy od wypłaty do wypłaty. Lwią cześć wypłaty oddajemy instytucjom finansowym. A reszta pieniędzy się rozpływa. Jak jeszcze wiesz na co to jeszcze pół biedy, ale w większości nie masz pojęcia gdzie one są.
A one są np. w tej gazecie w poniedziałku, w tym kebabie z środy, z tej super krajarki do ciasta z soboty, z tych sms gdzie można wygrać 10k wysłanych w niedzielę. I tak kolejny miesiąc kończymy z 0 zł na koncie, albo jeszcze gorzej na debecie lub z zadłużeniem na karcie kredytowej, które nie będziemy musieli spłacić.
I tak co miesiąc. Ale tak nie musi być. Możesz zacząć dbać o swoje finanse. Możesz zrezygnować z impulsywnych zakupów które wysysają pieniądze z portfela. Możesz uszczelnić dziury w swoim budżecie rezygnując z niepotrzebnych rzeczy czy zamieniając je na tańsze usługi. Możesz spłacić kredyty w bankach i sprawić by to co zarabiasz było dla Ciebie, a nie dla banku.
To wszystko możesz zrobić, a kiedy zaczniesz to robić zobaczysz że masz więcej pieniędzy. A wtedy możesz zacząć rozwijać swoje pasje i zacząć o prawdziwej wolności finansowej. Ale aby wyruszyć w tą podróż musisz się przygotować.
A czy ty jesteś już gotów do drogi? W celu odnalezienia wolności człowieka?
7 komentarzy:
Ja mam stały budżet: mieszkanie 480 zł, jedzenie 400 zł, transport 100 zł, telefon 10 zł, free flow 'na zachcianki' 200 zł zazwyczaj po połowie idzie na książki i na odzież. Plus 80% jednej miesięcznej pensji w roku na w sumie około 4 tyg. za urlopu za granicą. Generalnie zoptymalizowałem maksymalnie strukturę wydatków i dzisiaj po dwóch latach oszczędzania i inwestowania mam bezpieczeństwo ma poziomie 4 lat w Polsce. W dodatku powiększ się dochód pasywny z oszczędności, bywały miesiące że przewyższał dochód z etatu (inwestycje krótko i średnioterminowe na giełdzie zgodnie z wyprawowaną strategią około 6 lata doświadczenia). Zanim podjąłem decyzję o oszczędzaniu wydawałem czasami i ponad 5 tys./mc otaczając się zbędnymi rzeczami i głupim rozrywkami :). Pozdrawiam oszczędnych.
@anonimowy
ludziom wydaje się że panaceum na ich problemy finansowe jest zwiększanie przychodów co dla 99% nie działa. Prawdziwym rozwiązaniem jest uszczelnienie strony wydatkowej - tam leżą prawdziwe pieniądze. Są oczywiście przypadki że nie ma na czym oszczędzać, ale w większości ludzie którzy mówią że nie mają na czym oszczędzać posiadają czy to taki a nie inny internet(może da się mniejszy abonament), TV(jak zrezygnujemy nie musimy płacić abonamentu) i tak dalej.
Mam kolegę, który od początku roku wydaje więcej niż zarabia.. jak tak dalej pójdzie zadłuży się po uszy! Fajnie jest mieć szybko pieniądze z banku, albo brać nowe zabawki na raty. Teraz, gdy też zacząłem myśleć o przyszłości i zabrałem się za oszczędzanie, zaczynam myśleć i widzę jak ciężko jest zaoszczędzić np. 300zł miesięcznie a jak łatwo jest taką sumę wydać! A jeszcze ciężej jest zaoszczędzić tyle, żeby dostać 300zł pasywnego dochodu miesięcznie.
Wolność to przeciwieństwo lansu, a lans to: kupowanie rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby udowodnić coś ludziom, którzy i tak mają nas w dupie.
"Nasze społeczeństwo dopiero od 20 lat uczy się oszczędzać i inwestować."
Nie przesadzajmy, wczesniej ludzie tez oszczedzali. Problem jest tylko taki, ze gdzies po drodze inflacja zjadla te oszczednosci.
"ludziom wydaje się że panaceum na ich problemy finansowe jest zwiększanie przychodów co dla 99% nie działa."
Działa jeśli problem finansowy to znaczący (okolice pensji minimalnej lub więcej) dodatni ale zbyt mały przypływ kapitału .
@Tomek
dokładnie 100 zł wydać to można w 5 sekund, natomiast zarobić te 100 zł to już trzeba wyciągnąć 12,5 % z 1000 złotych na giełdzie co wbrew pozorom nie jest takim łatwym zadaniem (ale wyjątkowo trudnym też nie)
@Richmond
może z oszczędzaniem nie było tak źle. Ale z inwestowaniem już na pewno. Przecież giełda, obligacje fundusze i inne tego typu wynalazki finansowe stały się szeroko dostępne po 1990 roku.
@niktważny
spójrz na przykład anonimowego z pierwszego komentarza. Na początku potrafił wydawać 5k złotych na różnego rodzaju głupoty i pewnie w tym czasie kiedy wydawał tę pieniądze narzekał na ich brak. Zresztą zobacz na przypadki kiedy ludzie dostają premię. W większości przypadków wydają oni na głupoty i mają problem z dokładnym zlokalizowanie gdzie się one podziały.
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.