Ogólnie promocja polega na tym, że mBank zwróci Ci jeden procent wartości transakcji bezgotówkowych zrobionych w październiku i 0,75% za transakcje listopadowe i grudniowe (grudniowe po spełnieniu jednego warunku - wpłata na konto m.in. 800 złotych). To by było tyle z plusów, a jakie są minusy?
Promocja jest skierowana tylko do klientów którzy w październiku założą konto - a że zakładanie konta w mBanku trwa trochę (a sama karta musi dojść) to tak przez połowę października nie będzie transakcji zliczających się do promocji. To pierwsze kuriozum. Drugie to traktowanie starych klientów jak śmieci, co zresztą jest normą w polskich bankach. Dlaczego tylko nowi klienci mają być objęci promocją? A co z starymi, wiernymi klientami? Przy takim zachowaniu przeniosą oni swoje główne konto do innego banku, zostawiając mBank z pustym fikcyjnym rachunkiem. Tym bardziej że kont o funkcjonalności zbliżonej do mBankowej jest już kilka (ale nigdzie chyba z tak szybkim systemem bankowości elektronicznej).
Po drugie transakcjami do cash backu objęte są tylko karty debetowe (to ok.) i tylko transakcje fizyczne w punktach usługowo handlowych, czyli nie są liczone transakcje przez internet. Dla wielu osób transakcje internetowe są jednym z głównych rodzajów transakcji (a tak wiele banki i organizacje kartowe robią dla popularyzacji tych transakcji), a teraz są przez to dyskryminowani.
Po trzecie samo ograniczenie. Kwota cashbacku jest dosyć wysoka bo aż do 1000 złotych miesięcznie. Ale zastanawia mnie czy jak ktoś uzyska taką kwotę to czy nie będzie ciążył na nim obowiązek podatkowy. Tym bardziej że inne banki ograniczają cashback do około 700-800 złotych w skali roku właśnie ze względów podatkowych. Mam obawy, że mBank może spowodować u klienta konieczność zapłaty podatku, bez wspominania o tym.
Podsumowując.
- Jeżeli jesteś już klientem mBanku, to nie ma tu nic dla Ciebie.
- Jak zamierzasz założyć konto w mBanku, to warto przyśpieszyć podjęcie decyzji i załapać się na dłuższy okres promocji.
- Jeżeli dużo płacisz kartami na mieście i nie są to karty kredytowe to warto rozważyć założenie konta w mBanku i skorzystanie z promocji. Dostaniesz zwrot od części pieniędzy wydanych na zakupy, a samo konto w mBanku jest bezpłatne, więc nic nie tracisz.
A jakie są inne zalety konta w mBanku możesz przeczytać w artykule: Dlaczego konto w mBanku jest dobre?
17 komentarzy:
A czy istnieją inne darmowe konta na rynku z cashbackiem dla karty debetowej?
WBK - Konto wydajesz, zarabiasz, ale po spełnieniu określonych warunków i z opłatą 0,50 zł za przelew.
Alior kosztuje m.in. 13 złotych miesięcznie (konto zakupowe). Innych ofert nie znam dokładnie, ale wątpie by były 100% free jak w mBanku.
To pomiatanie obecnymi klientami jest co najmniej nie w porządku.
Ale co zrobić...
Klientem mBanku jestem od 4lat i jestem bardzo zadowolony.
Poza tym nie słyszałem o darmowym koncie o podobnej funkcjonalności więc nawet nie miał bym się gdzie przenieść w ramach protestu :(
Toyota Bank do 3% zwrotu po spełnieniu warunków.Promocja do końca roku.Maniek
no to idziemy na bloga mbanku robic siare :P mi tez sie to nie podoba :P a juz myslalem ze mBank wreszcie bierze przyklad z dobrych wzorców :P
@anonimowy
o koncie toyoty pisałem i cashback jest oczywiście, ale warunki są uno bardziej skomplikowane.
@Zulu
ja do cashbacka mam kartę kredytową Alior Banku. Jak nie masz karty debeotwej i robisz min. 4 transakcje karta miesiecznie to konta jest całkowicie za free.
O AliorBanku napiszę niedługo.
Jeśli chodzi o karty kredytowe, to Alior ma chyba właśnie jedną z najlepszych. Jak zawsze spłacasz całe zadłużenie to masz 0,7% cashback i jest fajnie.
"ale nigdzie chyba z tak szybkim systemem bankowości elektronicznej"
Co przez to rozumiesz? Moim zdaniem Inteligo ma równie sensowny i szybki system - jedyne minusy w tym że nie ma czegoś w rodzaju SFI (bo można kupować jedynie fundy PKO BP).
@Kuba
mam na myśli to że wszystkie operacje są w czasie rzeczywistym to znaczy zlecasz przelew z konta na konto i widzisz, że kasa poszła. W eurbanku potrafi to zająć np kilkadziesiąt sekund zanim pieniądze przy przelewie wewnętrznym zmienią rachunek. Podobnie jest w WBK, ale opóźnienie ma kilka-kilkanaście sekund. Dodatkowo chodzi o samą szybkość działania. W takim Aliorze ładowanie niektórych stron może zająć dłuższy czas.
Inteligo miałem kiedyś ale zrezygnowałem. Pamiętam że system też mieli całkiem spoko. Zrezygnowałem bo zniechęcała mnie konieczność trzymania minimalnego salda na nisko oprocentowanym rachunku. Wtedy jeszcze nie było możliwości zwolnienia z opłaty za kartę jak i była opłata 0,99 złotych za przelew. Teraz się trochę pozmieniało i konto zyskało na atrakcyjności (ale wprowadzili opłatę za wypłatę z ajencji, a jak studiowałem to miałem bankomat wypłacający wszystkie kwoty pod mieszkaniem:)
@Marek
Wszystkie przelewy wewnętrzne idą w czasie rzeczywistym - o ile się nie mylę to mbank dopiero niedawno to wprowadził (gdzieś tak czytałem).
Wypłaty z agencjach są za free - sprawdzone nie raz. Poza tym trzeba dodać że bankomaty PKO BP i od niedawna WBK masz również są za free. A jest ich nie mało tak naprawdę :)
Poza tym przelewy za free, karta o ile się płaci nią za min 100 zł to również jest za free. Minimalne saldo i tak się osiąga o ile się korzysta z konta więc jego utrzymanie jest również darmowe. Jak dla mnie wystarczająco w porównaniu z konkurencją by tam pozostać po 6 latach korzystania.
Ostatnio dużo zmienia się tam na dobre. Prawdę mówiąc chciałem od Inteligo uciekać, ale akurat zaczęli wprowadzać dużo pozytywnych zmian po latach stagnacji i chętnie się przekonam co dalej :)
@Kuba
to może masz jakąś specjalną TOiP:)
bo na stronie jak byk pisze:
Wypłata gotówki w oddziale/agencji Banku (terminal POS14): 5 złtoych
Dodatkowo co mnie cholernie wkurza to opłaty za przyjmowanie przelewów z zagranicy: 5 złotych za SEPA i 11 złotych za SWIFT
Ja płacę głównie kartą kredytową, więc nie trzymam pieniędzy na ROR-ach.
Głównie gdyby nie te przelewy zagraniczne, to konto Inteligo byłoby dobrym kontem. A tak to nie jest mi potrzebne kolejne konto do kolekcji.
@Kuba
a co do przelewów to w mBanku przelewy wewnątrz banku szły od zawsze w czasie rzeczywistym. Natomiast przelewy zewnętrzne szły sesjami KIRu i tak jest w każdym banku. Natomiast co było (jest) w mBanku to możliwość edycji przelewu zewnętrznego po potwierdzeniu a przed opuszczeniem go sesją KIR, czego nie ma w innych bankach (a czy to dobrze czy źle to dyskusyjne).
faktycznie krok w dobrą stronę, ale mocno spóźniony! ja mam konto w mBanku od bardzo dawna, ale kartę przeniosłem do Aliora tuż po tym, jak wprowadzili cashback. Karta przy jakiejś wartości transakcji jest darmowa, jest okres bezodsetkowy, a do tego w standardzie chyba 1% wartości wraca do posiadacza. W wariancie lotniczym 1,5% od trx w PLN i 2,5% od walutowych. W dodatku przy wykorzystywaniu pieniedzy na bilety lotnicze ida klientowi na reke i pozwalaja wydac nieco mniej niż byloby opodatkowane, a reszta zostaje na nastepny raz :)
Ot, konkurencja :D
@Paweł
ale ty mówisz o karcie kredytowej. Jak nie masz konta zarabiającego (koszt 7 zł) to przy płatnością kartą debetową (która też jest płatna) nie dostajesz cashbacku w Aliorze.
Promocja tyczy się kart debetowych. Oczywiście jak ktoś ma kredytówke z cashbackiem to zarabia podwójnie (na cash backu i grace period). A jak nie ma KK (pracuje za granicą, na czarno, ma niestandardowe dochody, jest młody, przelewarowany) to taka promocja jest interesująca.
Szanowny Panie Autorze,
mylisz Pan pojęcia:"poprzez zwrot części wydanej kwoty czyli tzw. cash back". O ile mi wiadomo, usługa cash back (którą miałem okazję przetestować w USA już w roku 2004) polega na tym, że każda kasa podłączona do np. PolCardu robi za bankomat, tj. można z niej wypłacić niewielką kwotę.
Aż dziw, że do tej pory się to nie rozpowszechniło, skoro jest to taka sama transakcja obciążająca konto tyle, że pani z kasy oddaje gotówkę.
Ale to tak gwoli ścisłości.
http://www.visa.pl/kartydlaciebie/visacashback/main.jsp
@Anonimowy
Szanowny czytelniku.
Masz rację że cashback to nazwa usługi Visy polegająca na pobraniu gotówki w sklepie przy płaceniu za zakupy.
Natomiast zwrot części kwoty za zakupy dokonane kartą nie doczekał się jeszcze oficjalnej nazwy i jest nazywany w zależności od banku, moneyback, zwrot kwoty za zakupy, czy właśnie chasback. Termin cashback używany jest również za granicą.
W przypadku cashbacku w kasie sklepu w niektórych bankach naliczane są opłaty, stąd może to nie jest aż takie popularne. Zresztą same sklepy nie kwapią się do promocji tej usługi.
Wracając do nazw najważniejsze jest określenie o czym mówimy i to też nastąpiło w tym przypadku.
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.