Główną ideą IKE było to że samemu można inwestować na emeryturę. Sama idea jest ok. Zachętą do oszczędzania w IKE jest zwolnienie z podatku belki od zarobionych poprzez IKE pieniędzy. Mimo iż zachęta ta jest kusząca to liczba otwartych IKE z roku na rok spada. Istnieje pomysł że pieniądze wpłacone na IKE będzie można odliczyć od podatku, ale póki nie będzie konkretów można to włożyć miedzy bajki.
Wadą IKE jest to że mówimy tutaj o długim okresie oszczędzania (szczególnie dla ludzi młodych) - który może wynieść nawet i kilkadziesiąt lat. Przy obecnym wieku emerytalnym (kobiety 60, mężczyźni 65) dla 20-latka pomysł odkładania pieniędzy przez 45 lat jest lekko mglistą ideą i nawet opóźniona gratyfikacja nie jest w stanie przemówić do wyobraźni.
EDIT. Wypłacić z IKE można po osiągnięciu 60 roku życia zachowując zwolnienie z podatku, lub po nabyciu praw emerytalnych i skończeniu 55 roku życia.
EDIT. Wypłacić z IKE można po osiągnięciu 60 roku życia zachowując zwolnienie z podatku, lub po nabyciu praw emerytalnych i skończeniu 55 roku życia.
Zmianą na korzyść jest to że możemy wycofać pieniądze z IKE (nie za darmo - płacąc podatek belki), ale jak się rozmyślimy możemy założyć nowe IKE. Inna fajną zmianą jest to że możemy mieć polskie IKE nie będąc polskim rezydentem podatkowym (dobre dla osób zarabiających za granicą). Dodatkowo możliwość transferu pieniędzy pomiędzy różnymi IKE jest też dobrą zmianą.
Istnieje wiele rodzajów IKE prowadzonych przez wiele instytucji, ale możemy podzielić je na poniższe główne kategorie:
- lokata bankowa
- fundusze inwestycyjne
- ubezpieczenie na życie z funduszami
- obligacje skarbowe
- rachunek maklerski
Moim zdaniem warte uwagi są jedynie 2 ostatnie propozycję.
O zaletach IKE i obligacji skarbowych pisałem tutaj.
Natomiast opcja IKE jako rachunek maklerski wydaje mi się bardzo dobrą opcją (nawet lepszą niż IKE obligacje)
a mianowicie IKE i portfel spółek dywidendowych.
Na normalnym rachunku otrzymując dywidendę otrzymujemy dywidendę netto - z obciętym podatkiem 19%. I nie możemy z tym nic zrobić - nie możemy zrekompensować to stratą, po prostu nic.
Natomiast większość biur maklerskich w ramach IKE nie pobiera podatku belki od dywidend czyli otrzymujemy 100% dywidendy. I tu tkwi cała siła IKE. Taka dywidenda plus wpłacanie co roku kilka tysięcy na rachunek (obecnie limit to ponad 9k złotych) przez kilka lat, pozawala w pełni wykorzystać tę strategię, wzorem z dojrzałego rynku w USA.
Polskie spółki dojrzewają i jest już kilkanaście spółek które, bądź to wypłacają dywidendę od kliku lat bądź wypłacają ja dopiero 2-3 rok, ale dobrze rokują na przyszłość.
Dodatkowo dywidenda ta jest z reguły na przyzwoitym poziomie - taki Budimex w zeszłym roku dywidenda na poziomie 7,8% w tym roku będzie to też koło 7% (przy obecnej cenie ponad 7%). Inną znakomitą spółką dywidendową jest KGHM.
Warunek jest że powinny to być raczej duże spółki, które mają ugruntowaną pozycję na rynku przez co ich dochody są stabilne. Do takich spółek oprócz wymienionych wyżej dwóch dopisałbym jeszcze PKO i PGE.
Nie wiem jak wy, ale ja planuję złożyć IKE w biurze maklerskim (wybór padnie na BOŚ) i wpłacając co miesiąc kilka set złotych budować portfel spółek dywidendowych.
A co wy myślicie o takim pomyśle?
Jak jest zapotrzebowanie na informację o IKE to pytajcie, postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię, a jeżeli zajdzie taka potrzeba napiszę odpowiedniego posta.