to zaczynam się zastanawiać czy mój portfel nie jest ujemnie skorelowany z indeksem najwidoczniej spółek na naszej giełdzie. No bo właśnie są bite rekordy, a mój rachunek jak nie jest ciągle o tej samej wartości to nawet jeszcze spada.
Po prostu wściec się można.
Jednakże jak sobie popatrzymy jak są robione ostanie wzrosty na GPW to się wyjaśnia czemu portfel stoi w miejscu:
Cały wzrost robiony jest praktycznie tylko i wyłącznie na WIG20, podczas gdy mniejsze spółki drepczą w miejscu. Nie chce tutaj spekulować kto stoi za tymi wzrostami, jednakże nie można wprost powiedzieć, że to tylko zagranice, bo przy taki wzrostach widzielibyśmy umocnienie naszej waluty, a tym czasem € jest znowu po 4 złote.
Zresztą nie jest ważne kto kupuje, ważne że te obecne rekordy to raczej dmuchanie balonika niż wzrost szerokiego rynku jakby po normalnej hossie oczekiwać. I raczej hossa na pełnym rynku nie nastąpi, bo daleko nam jeszcze do pełnego optymizmu, a zagrożenia z każdej strony czeka by zagrozić wzrostowi gospodarczemu (jak i księgowości i statystyce).
Oczywiście dochodzi tutaj efekt psychologiczny że niby wszyscy w koło zarabiają a ja stoję w miejscu więc pewnie robię coś nie tak. I to są właśnie moment, gdzie zaczynamy poznawać siebie jako inwestora, i jeżeli nie jesteśmy w stanie realizować naszej strategii to być może warto oddać kasę w zarządzanie do funduszy niż miotać się w te i we wte. Szczególnie mógł się o tym przekonać ktoś kto kupił akcję dzisiaj na otwarciu, a potem cały czas powolny zjazd.
Dlatego przy inwestowaniu nie tylko liczą się umiejętności z zakresu analizy technicznej czy fundamentalnej (bądź rzucania lotką), ale przede wszystkim psychologia i znajomość samego siebie.
Bo do giełdy trza być twardym, a nie miętkim:)
4 komentarzy:
Mój portfel też nie szaleje tak jak WIG20, staram się cierpliwie i spokojnie obserwować sytuacje. Tylko jedna spółka z mojego portfela znajduje się w WIG20, reszta to małe i średnie spółki więc w sumie nie ma się co dziwić. Śmieszne jest dla mnie tylko to, że jeszcze dwa tygodnie temu głośno było o tym, że zastój na naszym parkiecie ( w porównaniu do USA) może być początkiem czegoś poważniejszego niż korekta, a dzisiaj słychać tylko: szczyty i hossa :)
Typowe pompowanie rynku na szczytach przez OFE. Potem(a właściwie zaczęli już teraz) będą wychodzić z akcji po trupach.
@anonimowy
jak to OFE to raczje do konca kwartalu pompka, albo przynajmniej trzymanie powietrza bedzie trwalo (wyniki kwartalne). Ewentualnie komus zalezy na dobrym zamknieciu longow (rozliczenie konratkow terminowych).
Ja też stawiam na kontrakty, chociaż koniec kwartału nie był by dla mnie taki zły :)
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.