2013% w skali roku. Naprawdę nieźle.
Kiedyś APP pisał na swoim blogu o podobnej firmie. Ale tam oprocentowanie wynosiło tylko 1500% w skali roku. Widać że cena pieniądza rośnie na rynku.
Nie będę wnikał skąd się wzięło takie oprocentowanie bo z moich skromnych wyliczeń wychodzi tylko 600% ale nie wiem ile się dostaje na rękę. Zresztą bardzo atrakcyjną firma ma bardzo atrakcyjną ofertę takich pożyczek:
Rozumiem że firma nie weryfikuje czy nasz pożyczkobiorca nie widnieje w jakiejś tam bazie dłużników i odbija to sobie oprocentowaniem pożyczki, ale żeby z pożyczki 200zł (nie wiadomo ile dostajemy do ręki) trzeba oddawać ponad 50 zł za 2 tygodnie to ja przepraszam.
Dodatkowo w pytaniach i odpowiedziach znajduje się link do artykułu który próbuje "wyjaśnić" skąd się biorą takie wysokie procenty.
Najbardziej mi się podoba stwierdzenie:
To tłumaczy dlaczego RRSO jest zawsze wyższy od oprocentowania kredytu, bo jest on wyliczany w stosunku do kwoty otrzymywanej, a nie nominalnej." Przecież mnie jako klienta interesuję ile dostanę do ręki i ile zapłacę na koniec. A ile bank lub firma wpiszę obie w swoje księgi jaki mi kredyt udzielili jest sprawą drugorzędną (wyjątkiem jest kredyt hipoteczny i po części samochodowy ale one rządzą się innymi prawami niż gotówkowy).
Jedyne co mnie zastanawia kto jest odbiorcą takiej pożyczki. Z designu strony widać że jest skierowana ona raczej do młodych ludzi. I tu nasuwa mi się pytanie w jakiej sytuacji musi być człowiek aby wziąć taką pożyczkę? Przecież ani kwota nie jest znacząca i znacznie lepszą ofertę - zarówno jeśli chodzi o kwotę jak i warunki, dostaniemy z lichwiarskim Providencie. Wbrew pozorom nie jest to również szybka pożyczka, ob musimy za pierwszym razem otrzymać dokumenty a potem odesłać je z powrotem pocztą i jeszcze czekać na przelew(przekaz pocztowy).
Czy naprawdę tak ciężko zdobyć pieniądze? Patrząc za okno śniegu mamy tyle do odśnieżania że 200 złotych zarobimy w ciągu tych 2 tygodni, jak nie szybciej.
4 komentarzy:
Ludzie sa rozni, znam osobiscie pare, ktora wziela pozyczke w Provident, bo "tam bylo szybko, latwo i nie trzeba bylo sie tyle nachodzic, co w banku" - takie bylo ich tlumaczenie, wogole nie zawracali sobie glowy wysokoscia oprocentowania bo "wszedzie jest podobnie i nie ma dla nas znaczenia czy zaplacimy 100 zlotych wiecej, czy mniej"...
Z takimi argumentami trudno dyskutowac :).
Moim zdaniem oferty tego typu sa skierowane do: 1. osob, ktore nie moga przebrnac przez gaszcz przepisow, regulaminow i liczb - wbrew pozorom sa to dosc skomplikowane sprawy i zwyczajnie daja sie naciagnac takim firmom 2. desperatow, ktorzy maja wilczy bilet w wszystkich bankach, bo za zadluzeni po uszy, 3. "wygodnickich", ktorym sie niechce pochodzic i posprawdzac ofert, w Provident mila pani przyjdzie i przyniesie gotowke do reki, a do banku to trzeba pojechac, przywiezc gore dokumentow i wogole sie narobic...
Ta firma ma piekny system transakcyjny - jak kilka osób im pieniędzy nie odda to i tak z nawiązką dostaną od tej jednej co wpadnie w sidła takiego RRSO ;-)
@ Domowybank
Ostatnio usłyszałem od pewnej osoby (nie ważne kogo), że bardzo krępuje ją wizyta w banku. Powiedziała mi, że jej wiedza bankowa jest na tyle niska, że czuje się zażenowana, kiedy siedzi w banku i patrzą na nią inni ludzie. Pewnie tacy ludzie biorą tak drogie kredyty.
ludzie są leniwi po prostu, a potem będą jęczeć w co się wpakowali. Cóż, znam wieloletniego pracownika banku który wpadł w pułapkę zadłużenia na kartach kredytowych. A bo ich 6 musiał posiadać i nieraz wielce zdziwiony, że nie można w tej knajpie płacić kartą.
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.