Wielu początkujących inwestorów kieruje swoje kroki do pożyczek społecznościowych w celu uzyskania zysku większego niż na lokacie. Oprocentowanie jest wyższe niż na lokacie ale. I właśnie to ale chciałbym głównie opisać.
Sama idea takich portali jest dosyć dobra, umożliwić pożyczanie pieniędzy taniej niż w banku i zapewnić oprocentowanie lepiej niż na lokacie dla użytkowników. Niestety w praktyce różowo tak nie jest. W Polsce działają 4 portale społecznościowe Kokos, Monneto, Finansowo i Smava.
Działam na portalu Kokos od ponad roku i na 16 wziętych pożyczek 3 są niespłacone i w trakcie windykacji. Bilans mojej działalności na kokosie wychodzi na zero z lekkim plusem. Każda pożyczka która idzie do windykacji w kokosie oznacza na 100% stratę. Gdyż firma windykacyjna pobiera minimum 18,3% za swoją działalność. Oznacza to że trzeba być bardzo ostrożnym przy wybieraniu pożyczkodawców. Ale nawet bardzo ostrożny wybór pożyczkobiorców nie gwarantuje 100% zwrotu kapitału.
Czy to oznacza że nie należy inwestować?
Nie, ale jeżeli jesteś początkującym inwestorem to skup się na gromadzeniu kapitału a nie na stopie zwrotu. Jeżeli masz 1000 zł to inwestycja nawet 50 zł oznacza możliwość utraty 5% kapitału. To dużo. Wg. mnie można się zastanowić nad tego typu inwestycjami kiedy utrata zainwestowanej kwoty nie przekracza 1, max 2 %. Wtedy można wejść w tego typu inwestycje, uważając też by nie przekraczały zbyt dużej wartości portfela 5% to według mnie max.
Patrząc obiektywnie system obecnie nie zachęca do brania nowych pożyczek. Kwoty jakie trzeba opłacić na wejściu są całkiem spore w Kokosie jest to obecnie 38 zł przy pełnej weryfikacji. Dodatkowo aby dostać pożyczkę pierwszy raz należy zaproponować oprocentowanie zbliżone do maksymalnego - obecnie 21%. Czyli koszt pożyczki dla nowego użytkownika może wynieść nawet 25% dla kwoty 100%. I to ma być oferta konkurencyjna z bankami? Oczywiście pożyczkodawca chce mieć zysk, ale dopóki nie będzie umiaru i oprocentowanie pożyczek będzie na poziomie 10-15% i będą w to wchodzić osoby dla których oferta będzie lepsza niż pożyczka w banku a nie w Providencie będzie to ryzykowne. Zresztą przez ostatnie pół roku banki same oferując 10% na lokatach odbierały klientów serwisom pożyczek społecznościowych.
Podsumowując oferta portalów społecznościowych może być ciekawa, ale nie dla początkujących inwestorów na dzień obecny, ale wraz z upływem czasu i popularyzacji będzie to ciekawa propozycja dla inwestorów.
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, komentarze niech pisze, z chęcią podyskutuję.
Czy warto studiować i pracować jednocześnie?
8 godzin temu