![]() |
Brian Vallelunga |
Jak się okazuje prawie wszystkie instytucje bankowe w Polsce płaciły, płacą lub będą płacić za założenie u nich konta. Normalny kowalski który zakłada konto z ulicy jest osobą która płaci Tobie za założenie konta.
Nie jest to żadna wiedza tajemna dla osoby choć trochę obeznanej z rynkiem bankowym w Polsce. Tekst ten równie dobrze mógł powstać rok, dwa lata temu jednakże myślałem wtedy że przez moje skrzywienie finansowe tylko mi się chce wyłuskiwać pieniądze z banków, a reszta machnie na to ręką, że nie opłaca się. Jednakże kiedy ostatnio siostra mojej narzeczonej powiedziała żebym podsyłał jej te oferty, kiedy banki dzielą się pieniędzmi z klientami stwierdziłem że jednak jest szersze zainteresowanie tymi trickami.
Dodatkowo nakłada się na to odpowiedni timing, który akurat sprawił że w przeszłym i obecnym miesiącu z instytucji finansowych da się wyłuskać w przybliżeniu 1000 złotych. I tak można zarobić za:
1. Założenie konta bankowego - oferta stara jak świat, jednakże nadal banki łowią na nią klientów. Należy uważać tylko by nie wpakować się w jakieś ukryte opłaty studiując TOiP. Oraz zamknąć konto jak tylko bonus zostanie przyznany. Ostatnio można (było) zarobić u:
- Raiffeisen Bank Polska (oferta nieaktualna) - oferta na gruponie, płaci 200 PLN. Warunek: wpłacić 2x po 1000 złotych w dwóch miesiącach kalendarzowych i puścić przelew z ich bankowości mobilnej. Nawet kartą nie trzeba machać.
- BPH (oferta aktualna) - płaci około 230 240 złotych netto. Warunek: założyć konto, machnąć 3 razy kartą, i przez 3 miesiące wpłacać na konto 7500 PLN (dla najwyższej premii). Tutaj należy się pilnować dwa razy, gdyż samo konto nie jest bezpłatne i za jego prowadzenie przyjdzie na płacić 9,99 PLN miesięcznie. Jednakże premia 300 zł licząc 6 bądź 7 miesięcy prowadzenia konta (zależy ile potrwa wypłata i zamykanie) daje wspomniane na początku ponad 200 złotych netto.
- BGŻ Optima (System Partnerski, aktualna) - płaci 70 złotych za założenie konta. Warunek: wykonać przelew weryfikacyjny za 1 PLN
- Volkswagen Bank Polska (System Partnerski, aktualna) - płaci 50 zł (oferta banku) + 60 zł (wynagrodzenie partnera) za założenie konta. Warunek: wpłacić na konto 300 złotych.
- mBank (mbank.net, aktualna) - jak jeszcze nie masz konta w mBanku to zakładając je możesz dostać 100 złotych. Warunek: wpłać na konta 200 złotych. Nawet karty nie trzeba brać:)
Nie są to wszystkie oferty, tylko takie z których ostatnio skorzystałem bądź skorzystała moja narzeczona. Jak widać na osobę można tutaj zgarnąć lekką ręką ponad 700 złotych.
2. Założenie lokaty - jak się okazuje banki płacą też za założenie lokat. Jest to o tyle lepsze że lokata jest znacznie lżejszym produktem niż konto bankowe. Tym bardziej że lokatę można założyć, prowizję zagraną i zamknąć lokatę ciesząc się z wysokiej prowizji (w stosunku do kwoty lokaty i oprocentowanie). I tak w ostatnim czasie za otwarcie lokaty płacą (płacili):
- Inteligo (System Partnerski, oferta nieaktualna) - 75 złotych za otwarcie IgoLokaty
- Meritum Bank (System Partnerski, oferta nieaktualna) - 30 złotych
- Raiffeisen (NetSales, aktulna) - 75 złotych
Za założenie kilku lokat można było zgarnąć 180 złotych.
3. Inne - tutaj są oferty na tyle rozmaite i różne że kolejnych kategorii musiałoby być kilka.
- TMS Brokers (NetSales, aktualna) - za założenie konta demo wpada 40 PLN
- Expander (System Partnerski, aktualna) - za wycieczkę do ich oddziału i spotkanie z agentem aby porozmawiać np na temat lokat strukturyzowanych można zainkasować 100 PLN (nie trzeba się godzić na żadne z oferowanych produktów).
I tutaj mamy już 140 PLN.
Łącznie: 1020 PLNów:)
Jak wspomniałem pieniądze nie leżą jednak na ulicy i aby skorzystać z tych ofert w większości przypadków należy spełnić dwa warunki:
- Mieć jakieś własne środki (w najostrzejszym przypadku do dyspozycji przynajmniej raz w miesiącu 7500 złotych). Można powiedzieć że w połowie ofert trzeba wpłacić ileś tam złotych (konta i lokaty). Więc aby się bawić w niektóre z propozycji wolne 3k to minimum.
- Mieć stronę internetową - programy partnerskie w internecie wymagają posiadania strony. Ale nikt nie każe nam prowadzić wiodącego bloga o finansach (czy ciuchach). Bloga można za darmo postawić na blogerze, wrzucić kilka tekstów z systemów do przedruku artykułów (np. Artelis) napisać kilka słów od siebie i viola mamy piękną stronę, którą możemy zgłosić do programów partnerskich.
A potem już tylko przeglądanie co się pojawia i wybieranie co smakowitszych kąsków.
Niestety nikt Ci nie da pieniędzy za darmo i tak naprawdę to sprzedajesz swoje dane osobowe (plus kontaktowe). Ale z drugiej strony przy zamknięciu konta/lokaty możesz wysmażyć im pisemko że wycofujesz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych. Jednakże jest to całkowicie dobrowolne.
A na zakończenie jeszcze mała informacja, że podane kwoty są kwotami brutto, bo niestety trzeba się podzielić z fiskusem (albo normalne opodatkowanie PIT, lub 8,5% ryczałtu za wynajem powierzchni).