Ninja ścina cashback

Alior Sync miał być innowacyjnym bankiem z produktami i usługami jakich świat nie widział. Niestety wyszło jak zwykle i jedyne co wyróżnia Alior Sync to 5% cashback na transakcje w internecie (niestety z coraz większymi ograniczeniami). Obecnie mamy jeszcze lokatę rekomendacyjną na 7,5%, ale to tylko promocja, a jak wiemy te szybko odchodzą. I to by było tyle, bo tak naprawdę niczym innym się ten bank nie wyróżnia. Przelewy na facebooku - kto z tego korzysta? Strefa rozrywki? Dziękuje mam Netflixa i Pirate Bay:) Podobnie z resztą innowacyjnych funkcji takich jak wirtualny oddział, świnka skarbonka itd.

A teraz Sync jeszcze bardziej ogranicza swoją funkcjonalność.

Kto się logował dzisiaj do Synca pewnie zauważył, że ma nową wiadomość. A w tej wiadomości informacja o, a jakże by inaczej kolejnej zmianie regulaminu (ostatnia była 24.10).

Zmiana dotyczy znowu CashBacku. Tym razem Sync idąc w ślady swojego starszego i większego brata zaczyna dzielić klientów dla których jest "głównym bankiem" i pozostałych. Regulamin który wchodzi życie 1 listopada, a zaczyna obowiązywać od 1 stycznia 2013 znajdują się zapisy, które mówią że jeżeli:

• dostajemy na konto wynagrodzenia, stypendium renty, emerytury
• lub trzymamy na RORze 1500 złotych
• lub mamy w depozytach 10 000 złotych 
• lub że mamy średnie saldo kredytowe 3000 złotych

to dostaniemy cashback. W przeciwnym wypadku  zobaczymy figę z makiem.

Jak ktoś ma konto w "normalnym" Aliorze to niech zacznie rzucać kością na które konto ma przelewać wynagrodzenie bo inaczej pójdzie z torbami lub nie zobaczy swojego cashbacku w banku w którym "Nie ma żadnych haczyków i gwiazdek".

Zobaczymy jak to będzie działać w praktyce. W większości banków wypłacanie sobie wynagrodzenia działało bezproblemowo przy takich zapisach (BPH, BGŻ, Raiffeisen). Mam nadzieję że podobnie będzie w Syncu. W innym wypadku zobaczymy - trzymać non stop na koncie 1500 złotych nie uśmiecha mi się. W obecnej chwili Sync nie ma normalnych produktów które sprawiły by że trzymałbym tam te 10 000 złotych (obecnie lokata rekomendacyjna ratuje sprawę). A produktów kredytowych w Syncu nie mam, więc i punkt 4 sam się rozwiązuje.

W każdym razie Alior coraz bardziej zaczyna zabierać marchewkę i mocniej obkładać klientów kijem. Ja jeszcze konto potrzymam, głównie ze względu na darmową debetówkę (tych za dużo na rynku nie ma, a ja w portfelu mam jeszcze tylko jedną z Citi).

Nowy regulamin do pobrania stąd (klik)