Sposoby te podobnie jak giełda oferują wysokie stopy zwrotu, ale niosą ze sobą również ryzyko.
Numizmatyka i filatelistyka:
Prawdopodobnie nikogo nie zaskoczyłem wymieniając te 2 możliwości inwestowania. Rynek jest znacznie szerszy niż w przypadku inwestycji alternatywnych w wino, w związku z tym nie niesie ze sobą aż takiego ryzyka. W przypadku numizmatyki mieliśmy prawdziwą hossę w 2008 roku później przyszło załamanie i obecnie panuje spokój. Nadal dosyć duża popularnością cieszą się monety i można spokojnie zakładać że można zarobić kilka-kilkanaście procent w skali roku. Największą popularnością cieszą się monety sprzedawane jako zestawy i w tym można upatrywać swojej szansy. Lekkie zamieszanie może sprawić zmiana dystrybucji monet przez NBP od 2010 roku. Natomiast wejście do Polski do strefy euro może spowodować gwałtowny wzrost cen monet.
Co do rynku filatelistycznego sam nie mam bezpośrednio z nim styczności. Natomiast całkiem bogatą kolekcję znaczków ma mój ojciec i z ostatnich rozmów z nim wynika, że widać na tym rynku ożywienie. Ale znów największą popularnością cieszą się zestawy oraz starsze rzadko dostępne okazy.
Forex
Nie jest to zabawa dla początkujących ani inwestorów którzy raz na tydzień siadają przed komputerem. Stopy zwrotu są pokaźne, podobnie jak i straty, wszystko przez możliwość dużego zalewarowania. Natomiast można zainteresować się forexem, jeżeli interesuje nas inwestycja w towary(pszenica, złoto, bawełna, cukier itd.) Osobiście zamiast kupować złoto, zainwestowałem troszkę euro na platformie plus500 - (obecnie promocja do dostania bonus 50 zł za darmo na próbę) gram z różnym skutkiem. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Niestety dla mnie nie jest rynek który jest w centrum uwagi, ale należy mieć go na uwadze poprzez dostęp do innych instrumentów niż są możliwe na naszej giełdzie. Co ciekaw podczas inwestycji na tym rynku omijamy pośrednio sprawę kursu pln/usd przez co można zarobić na drożejącym złocie w dolarach mimo iż w innych walutach aż tak kurs nie rośnie.
UPDATE.
Moje obecne nastawienie jest że z tymi programami (HYIP) należy bardzo uważać i nawet najlepiej wyglądające programy mogą zniknąć z dnia dzień jak właśnie miało miejsce z Genius Fund.
HYIP(high investment yield profile)
Nie mam zbyt dużego doświadczenia na tym rynku. Powierzanie tutaj pieniędzy przypomina ruletkę. Osobiście przetestowałem 1 program o nazwie Genius Funds, który mogę z czystym sumieniem polecić. Z zainwestowanych 50 euro wypłaciłem ponad 100$ w kwartał więc jest całkiem nieźle. Problemem jest obsługa płatności poprzez wirtualne portfele, które potrafią zjeść duża cześć naszych zarobków jako prowizje. Jednym z takich kantorów internetowych jest Liberty Reserve. Jakby ktoś był zainteresowany kupnem dolarów na tej platformie proszę dać znać(raczej małe kwoty rzędu kilkudziesięciu dolarów) niech da znać.
Social lending
Ostatnią propozycją jest social lending. Ostatnio się zrobiło dosyć głośno w sieci i opinie są raczej negatywne. Zrobiłem ostatnio kilka inwestycji na Kokos.pl i muszę stwierdzić że jakość pożyczkobiorców się znacznie poprawiła, podobnie jak i stopnie weryfikacji. Ale z ostatecznymi pochwałami muszę się wstrzymać conajmniej 6 miesięcy dopóki większość pożyczek nie zostanie spłacone. Zresztą jeżeli ktoś jest agresywnym inwestorem może pokusić się o uzyskanie kapitału na pożyczkach społecznościowych. W przypadku dobrego ratingu można uzyskać pożyczkę z RRSO poniżej 10%.
To są możliwości inwestycyjne które znam i które testowałem. Oczywiście jest również wiele innych jak wspomniane inwestycje w winno, ale również sztukę, nieruchomości. Jednakże jako iż nie miałem z nimi do czynienia ciężko mi się na ten temat wypowiadać.
0 komentarzy:
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.