Ile potrzebujesz pieniędzy aby zacząć inwestować?

Jak widać pisanie ostatnio mi nie idzie, ale tym razem zamiast obiecywać, że będę częściej pisać nie będzie żadnych deklaracji (bo i po co skoro jak widać nie działają za bardzo) i pozwolę rzeczom rozwijać się w swoim tempie.

http://www.flickr.com/photos/epsos/8453024068/

Wracając jednak do tematu wpisu pomysł na niego powstał jako polemika do jednego z komentarzy pod ostatnim wpisem.

No nie wiemDo 100tys, ważniejsze jest oszczędzanie i dokładanie niż inwestowanie. Chyba, że zamierzasz grać ryzykownie typu BTC, Hypy, Koksy i jakieś lewary na forex. Na giełdzie to nie ma to to sensu, musiał byś grać rok aby zarobić nawet te 20% netto co da marne 3tys. Szkoda, czasu o tym pisać, chyba, że masz duże dochody z bloga. Widzę, że nawet nie masz wolnych 15-20tys na inwestycje, więc lepiej dozbieraj, powiększ zarobki, spienięż niepotrzebne śmieci (ciuchy, starą elektronikę, gry, filmy, książki itd), i jak będzie 100tys na inwestowanie za optymistycznie kilka lat to weź się za to bo na razie to szkoda czasu. Bo za 15tys to można kupić meble do kuchni LUB sprzęt ewentualnie dobrego laptopa appla lub porządny tv, czy komputer a nie INWESTOWAĆ. Jak masz fach w ręku np. grafikę 3D, foto czy coś podobnego za co ludzie mogą płacić setkami to zainwestuj w sprzęt do tego. Ja mam na ok. dekadę bez pracy, zapewnione mieszkanie po rodzicach i wcale nie czuje się wolny. Potrzebuje jeszcze z 200-300tys zł i POWOLI myślę o inwestowaniu.

Powiem szczerze, że kompletnie nie zgadzam się z tą opinią. Zacząć inwestować możemy nie tylko do 100 czy 15 tysięcy jak i od znacznie mniejszych kwot w tym przysłowiowych 100 złotych. I nie tylko ja tak twierdzę.  Spójrzmy jak wygląda wielkość portfeli uczestników Ogólnopolskiego Badania Inwestorów za rok 2012:

Mediana wartości portfela to około 20 000 złotych, czyli grubo poniżej przytoczonych w komentarzu 100 000 złotych. Zresztą portfele poniżej 100 000 złotych to ponad 80% zadeklarowanych odpowiedzi. A mówimy tutaj o badaniu w którym wzięło udział ponad 6000 osób. Oczywiście zawsze prawdą może być, że ja i te 5000 osób z portfelami poniżej 100 000 złotych się mylimy.

Jednakże mam wrażenie że zaszło nieporozumienie co do znaczenia słowa inwestowanie. Dla mnie inwestowanie to sposób na ochronę pieniędzy przed inflacją i jako w znacznie mniejszym stopniu dywersyfikacja przychodów. Z kolei czytelnikowi "No nie wiem"  pewnie chodzi o inwestowanie jako sposób na życia, czyli żyjemy sobie z tego co zarobimy na naszych inwestycjach. Jeżeli przyjmiemy sobie taką definicję to rzeczywiście przy portfelu 15- 20 tysięcy nie ma co o tym marzyć. Chyba że będziemy jechać na lewarach i innych szalenie ryzykownych inwestycjach.

Natomiast samo inwestowanie można zacząć od 100 złotych jak i nawet mniej. Od 100 złotych zaczynają się limity wpłat do wielu funduszy inwestycyjnych (w niektórych nawet i od 50 PLN). Aby założyć rachunek maklerski u wielu brokerów nie musisz nawet nic wpłacać. Wtedy to nawet wystarczy i 3,01 złotego aby zacząć inwestować (3 złote na prowizję a za 1 grosz kupimy akcje jakieś spółki groszowej jak FON NOVIAN; w XTB wyszłoby pewnie jeszcze taniej z tą prowizją).
W końcu od czegoś trzeba zacząć, a w moim przekonaniu że jeżeli nie mamy jakiś dużych oszczędności na koncie to pierwsze inwestycje warto zacząć od kwoty którą możemy stracić. W tym przypadku nawet nie chodzi o to aby zarobić, a o to aby poznać mechanizmy jakie stoją za tym całym inwestowaniem. Bo stracić kasę nie jest trudno. Potem już się robi ciekawiej.

A ile trzeba mieć aby już na poważniej zając się inwestowaniem? Z tym pytaniem miałbym odpowiedź z jednej strony nie radziłbym szarżować aby nie wpędzić się w kłopoty finansowe. Z drugiej jednak strony w którejś z książek przeczytałem, że nie ma sensu inwestować kwotą którą możemy stracić. Gdyż skoro możemy sobie pozwolić sobie na utratę 100% kapitału to i zysk  100%  (a o taki nie jest łatwo) nie będzie mieć dla nas większego znaczenia. Więc należy grać kwotą która ma dla nas znaczenie. Nadal myślę nad tym zdaniem i coraz bardziej się z nim zgadzam.

 A Ty jak myślisz? Od jakiej kwoty warto inwestować, czy od 1000 złotych ma to sens, czy jednak potrzeba znacznie więcej?


A tak przy okazji zachęcam do wzięcia udziału w Ogólnopolskim Badaniu Inwestorów 2013. Można wygrać fajne nagrody (ja w zeszłym roku wygrałem udział w konferencji Profesjonalny Inwestor, ale odmówiłem, gdyż nie mogłem skorzystać).