Debiut Alior Sync mamy już za sobą i patrząc na jego ofertę nowego rozdania w wojnie depozytowej nie ma co oczekiwać. Co prawda mBank się wychylił z lokatą na 6,5%, ale poza ofertami dla nowych klientów można przyjąć, że 6,5-7% brutto to maksimum na co można liczyć w bankach.
Jednakże są inne sposoby które pozwalają osiągać większe zyski przy małej zmienności wartości aktywów i akceptowalnym ryzyku. Tym sposobem jest inwestycja w obligacje korporacyjne notowane na rynku Catalyst.
GPW Catalyst |
Na chwilę obecną notowane są obligacje następujących banków:
- Alior Bank SA
- BOŚ
- Bank Pocztowy
- Getin Noble Bank
- Meritum Bank ICB
niestety dla przeciętnego zjadacza chleba dostępne są tylko podkreślone obligacje (pozostałe są oferowane na rynku hurtowym z minimalną wartością transakcji 100 000 zł). Jest jeszcze BGK, ale jako że nie jest to typowy bank komercyjny to go nie uwzględniam.
Każdy z tych banków oferuje kilka serii obligacji o innym oprocentowaniu i o innej dacie wykupu:
Bank | Data wykupu | Oprocentowanie w bieżącym okresie okdsetkowy, |
BOŚ | ||
BOE 1014 | 04-10-2014 | 6,66% |
BOF 1014 | 04-10-2014 | 6,41% |
Bank Pocztowy | ||
BPO 0721 | 08-07-2021 | 8,75% |
Getin Noble Bank | ||
GNB 0218 | 23-02-2018 | 8,74% |
GNB 0318 | 23-03-2018 | 8,51% |
Jak widać obligacje BOŚ są zbliżone do tego co można dostać normalnie na lokacie w banku, natomiast obligacje Pocztowego i Getinu są znacznie bardziej ciekawe.
Problem z obligacjami Banku Pocztowego jest taki że nie idzie ich kupić normalnie na giełdzie, gdyż nie ma żadnych chętnych na sprzedaż.
Pozostają więc obligacje Getin Noble Banku. Samo oprocentowanie jest naprawdę przyzwoite, a ostatnio obligacje te można nawet kupić poniżej ceny nominalnej (99,50 / 99,30 odpowiednio) co zwiększa rentowność inwestycji jeszcze bardziej (o ile dokładnie to ciężko powiedzieć, gdyż zależy od dnia zakupu, daty sprzedaży, rentowności kolejnych okresów itd.).
Na tym możemy skończyć tę pobieżną analizę rentowności i w mojej opinii rentowność obligacji GNB jest w porządku.
Kolejnym krokiem jest analiza zdolności kredytowej emitenta.
Według portalu StockWatch GetinNobleBank posiada rating B-, który nie jest tragiczny, ale zbyt dobry też nie jest. Jednakże w wątku na temat obligacji banku na portalu StockWatch zostało powiedziane że rating Altmana nie za bardzo stosuje się do banków, dlatego spójrzmy na współczynnik wypłacalności, który wynosi 9,88% za rok 2011. Minimum wg, KNF to 8%, więc jeszcze jakiś margines bezpieczeństwa jest, aczkolwiek w porównaniu z innymi bankami na naszym rynku (BZWBK - 15,10%, KREDYT Bank - 12,5%, PKO BP - 12,37%, BOŚ - 12,2%) zbyt duży to on nie jest. Jak widać wyższa marża jest czymś uzasadniona. Kolejnym czynnikiem ryzyka jest to że obligacje te są wyemitowane jako obligacje podporządkowane. Czyli w przypadku bankructwa banku jesteśmy ostatni w kolejce do odzyskania naszych pieniędzy. Jednakże ryzyko upadku tego banku uważam za minimalne.
W mojej opinii stosunek zysku do ryzyka jest zadowalający, dlatego zakupiłem kilka obligacji Getinu i mam zamiar dokupić jeszcze kilka korzystając z atrakcyjnej obecnie ceny. Dzięki akceptowalnej cenie nominalnej (1000 zł) i wiarę przyzwoitej płynności (jak na wielkość mojej inwestycji) obligacje GNB stanowią ciekawą alternatywę do lokat długoterminowych i tworzą bezpieczną cześć portfela.
A co wy myślicie o obligacjach banków jako uzupełnienie bezpiecznej części portfela?
0 komentarzy:
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.