Moja przygoda ze srebrem zaczęła się od kupowania srebrnych monet wydawanych przez NBP. Nadal zbieram popularne sreberka, jednakże praktykuje to obecnie jako hobby (naprawdę cieszą oko), i zaspokajam dzięki temu pierwotny instynkt zbieracki:)
Od początku tego tygodnia możemy obserwować dwie rzeczy:
- srebro dalej bije nowe rekordy i obecnie kosztuje blisko 40$, gdy przed rokiem kosztowało17$
- w prasie pojawia się coraz więcej artykułów na temat srebra
Rozważmy więc argumenty za i przeciw.
Wpierw za, czyli jakie są racjonalne i fundamentalne podłoża do wzrostu cen srebra?
- srebro jest niedowartościowane względem złota - historyczny stosunek cen tych metali to około 1:15, czyli przy obecnej cenie złota srebro powinno kosztować 97$, miejsce na wzrosty mamy
- srebro w przeciwieństwie do złota jest wykorzystywane w przemyśle. Większość złota wydobywa się z ziemi po to by je ponownie wsadzić pod ziemię (tak naprawdę to większość złota zuużywa się w jublierstwie 50%, a tylko 10% w przemyśle). Co do srebra ponad 65% jego wydobycia zużywa się na cele przemysłowe (z fotografią łącznie). Powoduje to że ilość srebra na rynku maleje z roku na rok. gdyż tylko 20% srebra przemysłowego jest odzyskiwane
- na rynku brakuje fizycznego srebra, a jak czegoś brak to cena jego idzie w górę
- srebro jako "prawdziwy" pieniądz -srebro na równie ze złotem uważane jest przez wielu za twardą walutę stąd jego cena będzie rosnąć. Faktem jednak jest, że w związku z nadpodażą dolarów na rynku cena większości towarów będzie rosła, gdyż każdy ucieka od gorącego dolara, z radością drukowanego przez Bena
- prawdziwy owczy pęd na srebro. Wystarczy spojrzeć na wykres sprzedaż srebrnych monet bulionowych z US Mint
Z bloga SiP |
- srebro jest towarem i jego cena podlega wahaniom koniunkturalnym, a myślenie, że będzie rosnąć bo musi, może doprowadzić do katastrofy w naszym portfelu.
- "rynek srebra jest zmanipulowany" - co do tego to nie wiem, jednakże faktem jest że na srebrze amerykańskie banki inwestycyjne mają poteżne nagie, krótkie pozycje na srebrze (czyli bez pokrycia w srebrze fizycznym). I tak ocenia się że JP Morgan ma pozycję wartą 3,3 mld uncji.
Wikepdia |
Osobiście nadal bedę skupował srebro, jednakże nie w celu zarobienia na nim teraz (aczkolwiek jeżeli bedzie znacznie więcej sygnałów, że to jest bańka to sprzedam cześć srebra - tą w postaci sztabki, aby przesiąść się na monety bulionowe), a raczej w perspektywie emerytalnej (na emeryturę za ponad 30 lat się wybieram, a ostatnio bańkę na srebrze mieliśmy 30 lat temu, więc kto wie co będzie za następne 30 lat:).
Osobiście uważam srebro za lepszą inwestycję niż złoto ze względu nie tylko na płynność przy tak małym portfelu (można kupować jak i sprzedawać za znacznie mniejsze kwoty niż złoto, mowa o jednouncjowych monetach). Dodatkowo stosunek cen złota do srebra przemawia na korzyść srebra i wynika on nie tylko z historycznych cen, jak i również ilości tego metalu i jego zastosowania.
W każdym razie to by było narazie tyle na temat srebra, a w następnym poście pokaże jak ja kupuje srebro i w jaki inny sposób można zarabiać na tym metalu (zarówno na spadkach, jak i wzrostach jego cen).
5 komentarzy:
"W każdym razie to by było narazie tyle na temat srebra, a w następnym poście pokaże jak ja kupuje srebro i w jaki inny sposób można zarabiać na tym metalu (zarówno na spadkach, jak i wzrostach jego cen)."
Z chęcią przeczytam następny wpis :)
"perspektywie emerytalnej (na emerytrę za ponad 30 lat się wybieram,"
Nie wiem czy to zamierzone czy powinno być emeryturę :)
Możesz usunąć ten komentarz.
Kupowanie srebra po obecnych cenach jest niesamowicie ryzykowne, polecam spojrzeć na historyczne spojrzenie na srebro, złoto oraz stosunek ceny złota do srebra. Należy pamiętać, że im większe wzrosty zanotował dany instrument, to wzrasta liniowo możliwość spadków. Przy inwestowaniu zawsze należy brać pod uwagę potencjalny zysko do potencjalnej straty, akurat w tym przypadku potencjał wzrostu cen srebra nie wydaję się duży, to koniec hossy na tym instrumencie może przyjąc formę krachu, dlatego też przestrzegam przed pochopnym inwestowaniem w srebro. Kolejną iluzją jest ochrona przed inflacją, przez 20 lat cen złota praktycznie stała w miejscu, a inflacja nie była w tym okresie stabilna, niestety obecna sytuacja na metalach szlachetnych wręcz idealnie wpasuje się w bańkę spekulacyjną. Warto zwrócić już na ostatnią rzecz o któej chciałem wspomnieć, praktycznie wszystkie komentarze i analizy na temat metali szlachetnych pokazują przynajmniej stabilne wzrosty w.w. instrumentów, to powinno wzbudzać czujność. Inwestor musi być jak saper.
Uważaj co piszesz, zaraz wyemitują Tupolewa w krzakach i za stwierdzenie, że raduje to Twoje oko mogą Cię pociągnąć do odpowiedzialności. ;P
Ja też trzymam kilka swoich sreberek i cieszę się, że nie sprzedałem ich kilka miesięcy temu.
Masz rację, czasami ciężko jest się z nimi rozstać bo cieszą oko :)
Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Nie akceptuję wulgaryzmów i komentarzy niedotyczących wpisu, a także z rażącymi błędami ortograficznymi. Takie komentarze i typowy spam z podpisem typu: "Kredyt dla każdego" będą usuwane. Reklamy można kupić przez AdWords lub AdTaily.
Masz jakieś pytanie/sugestię niezwiązaną z postem? Napisz na adres mailowy.